Data: 2000-02-04 21:12:18
Temat: Re: Szynka ParmeŇska - uhhhhhhhhhh
Od: Magdalena Bassett <m...@w...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Widzia3em film o produkcji w3askiej szynki w pewnym mieście niedaleko
> Wenecji. Odbywa się tam zresztą festiwal szynki we wrześniu. Szynka surowa
> naciarana jest solą, przyprawiana i wisi w odpowiednich dojrzewalniach rok
> czasu. Na koniec obk3ada się ją masą z mąki i oliwy (chyba). Technika
> produkcji jest diametralnie różna od naszych szynek. Nasze szynki są
> wilgotne, ich w miarę suche.
>
> --
> Pozdrowienia - Krzysztof T.
U moich Dziadkow w poznanskiem (lata 60-te) robilo sie taka wlasnie szynke.
Benuch Kotecki, ktory "oprawial" swinie, nacieral szynki jakas saletra czy
cos, moczyl je, i potem, zawiniete w gaze, wisialy w "sieni", calymi
miesiacami. Potem Babcia, takim strasznie cienkim i dlugim nozem, wykrawala z
tej szynki cieniusienkie plasterki. Gdy pierwszy raz sprobowalam prosciutto,
skojarzylo mi sie ono z szynka Babci, tylko mialo bardziej chemiczny smak.
Spotkalam sie tez z podobna szynka domowej roboty, pod nazwa wedliny
litewskiej. Czy ktos jeszcze zna takie polskie szynki robione tym sposobem?
Magdalena
|