Data: 2002-10-06 03:07:32
Temat: Re: Takie hiszpanskie coo (?)
Od: Magdalena Bassett <m...@w...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Barbara Czaplicka wrote:
>
> From: "Art(Gruby)" <Art[Gruby]@icbleu.org>
>
> > >Krysiu, a bylabys tak mila i przyblizylabys ten przepis nieangielskojezycznym?
> > >Dzieki :-)
> > >Barbara
> >
> > Nie Krysia ale...
> > http://www.hiszpania-online.com/kuchnia/?plik=churro
s.html
> > ;-))
> >
>
> Wielkie dzieki :-) Poczytalam.
> Strona ciekawa.
> Szkoda, ze tam tak wiele bledow jezykowych a i 'literowek' sporo.
> Dziennikarskie niechlujstwo?
> Barbara
>
Niestety te churros w tej polskiej wersji to bzdura, bo sa z samej maki,
a z samej maki nie wyjda prawdziwe churros. Prawdziwe churros sa robione
z ciasta ptysiowego, tzn. musza byc w tym ciescie jajka, bo inaczej nic
nie urosna. Smazenie na zwyklym oleju tez jest lepsze niz na oliwie z
oliwek, bo ta sie pali duzo szybciej. Te churros, ktore tu jadlam na
meksykanskich fiestas to po prostu smazone ciasto ptysiowe maczane w
cukrze z cynamonem, z tym, ze sa wyciskane przez tubki do robienia
ciastek, ktore maja na koncu blaszke z otworem w ksztalcie gwiazdy. Ten
otwor daje dluga "kielbaske" z glebokimi rowkami, w ktorych trzyma sie
cukier. Po usmazeniu churros sa wielkosci banana.
Magdalena Bassett
|