Data: 2001-09-05 16:14:41
Temat: Re: Tarot
Od: Joanna <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
in article 3...@n...vogel.pl, Rinaldo at r...@g...pl wrote on
5-09-01 13:58:
>
> Uzytkownik "Joanna" <c...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
> news:B7BBAFB1.19BE5%
>
>>> I to jest wlasnie grozne. Jesli komus SPELNIA sie jakakolwiek
> przepowiednia,
>>> niezaleznie czy to wynikac bedzie z horoskupu, ukladu kart Tarota, czy
> nawet
>>> wrozby Cyganki - to znaczy wlasnie ze jest bardzo mocno podatny na
>>> sugestie!!!!
>>
>> O nie - tu nie bylo nic mojej woli, ani mojej winy, ani nawet mojego
>> postanowienia. A wiec zadnej sugestii.
>
> A na czym innym polega sugestia, jak nie na tym wlasnie? Widzisz w swiecie
> dokladnie to, co chcesz widziec. Ktos ci zasugerowal pewna alternatywe
> przyszlosci, i ty to kupilas! Latwo mozna toba zamanipulowac.
> Albo ktos sam jest kowalem swojego losu, albo kupuje go od innych.
>
>> Tarot nie jest wyrocznia autorytatywna - jest pewna sugestia, jest okazja
> do
>> przemyslenia swoich celow, obaw etc.
>
> Ano wlasnie. Jest to wiec sugestia.
>
>> Nie ma tu wiec miejsca na manipulacje i
>> sugestie,
>
> Wyzej sama powiedzialas, ze jest to sugestia!
> Rinaldo
>
>
OK - zlapalam sie we wlasne sidla niedbalstwa w wyrazaniu mysli tak, aby
slowa do nich przylegaly.
Wiec jeszcze raz - lubie karty tarota za to, ze pomagaja mi skupic mysli na
tym, co we mnie, na krawedzi swiadomego i jeszcze nieuswiadomionego. Jezeli
wlasne przekonania - czy jak to Mania bodajze nazwala: autohipotezy uwazasz
za sugestie, w dodatku zewnetrzna, to po prostu przyjdzie nam sie nie
zgodzic. I tyz piknie:)
Kazde zastanowienie sie nad soba i swoimi celami, pragnieniami etc. niesie
zagrozenie autosugestii albo zafiksowania sie na jakims okreslonym
fragmencie. Tarot jest rodzajem lustra - widze w nim siebie, pewne
mozliwosci, zagrozenia. To z cala pewnoscia ma uzasadnienie psychologiczne i
raconalne wytlumaczenie: w koncu to zetkniecie z archetypami, a wiec mozna
powiedziec, ze zindywidualizowana wersja zbiorowej podswiadomosci, albo cos
w tym rodzaju. Czym innym jest slepa wiara we wrozki, horoskopy i wscibskie
ludzkie jezyki. Podobnie jak w to, co pisze prasa brukowa - to rzeczy bez
wartosci, papka pop-new-age'u.
Do Etaty - tak, to wszystko jest na swoj sposob logiczne, ale zeby dotrzec
do nowych wymiarow samego siebie, trzeba na moment zawiesic te logike,
zdekonstruowac jej banalna oczywistosc i na bazie tej nieufnosci szukac
mniej oczywistych regul. Logika to nasze kolo ratunkowe przed chaosem i
entropia. Ale to tez zaslona dymna:)
Jeszcze do Rinalda: nie ma we mnie obsesyjnego leku przed manipulacja. Nie
lubie zbyt oczywistej i grubymi nicmi szytej bo to mi ubliza. Tym
wyrafinowanym i tak pewnie ulegne, ale nie bez wlasnego w tym interesu
(widac to cena, ktora sie placi za uczestnictwo w tej grze). Ergo - nie
doszukuje sie we wszystkim manipulacji i w miare mozliwosci sama rzadze
swoim zyciem - ale tez jestem swiadoma, ze nigdy nie bede miala nad nim 100%
kontroli.
Pozdr.
Joanna
|