Data: 2016-10-20 03:57:32
Temat: Re: Tatar z kurczaka
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2016-10-19 o 07:34, Qrczak pisze:
> Dnia 2016-10-18 22:32, obywatel Animka uprzejmie donosi:
>> W dniu 2016-10-18 o 21:14, Qrczak pisze:
>>> Dnia 2016-10-18 20:17, obywatel Animka uprzejmie donosi:
>>>> W dniu 2016-10-18 o 19:39, Qrczak pisze:
>>>>> Dnia 2016-10-18 10:29, obywatel Trybun uprzejmie donosi:
>>>>>> W dniu 2016-10-17 o 17:43, Stokrotka pisze:
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>>> Można psztłumaczyć coś psu bez użycia siły - bez problemu,
>>>>>>>>> ale zgadzam się, że może być to trudne lub niemożliwe w pszypadku
>>>>>>>>> szczeniaka.
>>>>>>>>> Stary mądry pies rozumie bardzo wiele z ludzkiej mowy.
>>>>>>>>> Na pewno bez problemu rozumie dokładnie, małe kilkaset słuw (ze
>>>>>>>>> 150 na
>>>>>>>>> pewno).
>>>>>>>>> U wielu psuw można to prosto i dokładnie sprawdzić, na pewno dla
>>>>>>>>> dużyh
>>>>>>>>> kilkudziesięciu słuw.
>>>>>>>>> A dodać do tego należy intonację i gesty.
>>>>>>>>> Więc na pewno bez problemu można mu pszetłumaczyć to czy tam to
>>>>>>>>> jest
>>>>>>>>> beeeeee.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> Fantazja Cie mocno ponosi. .....
>>>>>>>> Raz rozgrzebany ogródek można przeboleć,dwa jeszcze ujdzie,
>>>>>>>> natomiast
>>>>>>>> gdy
>>>>>>>> przychodzisz i widzisz trzeci raz zniszczone potencjalne zbiory to
>>>>>>>> chyba
>>>>>>>> nie zaczniesz mu słowami tłumaczyć ze tak nie należy robić?
>>>>>>>
>>>>>>> Zacznij od siebie, to ty nie rozumiesz bez kija.
>>>>>>> To ty źle zabezpieczyłeś rośliny, to ty źle wybrałeś rasę.
>>>>>>> Rośliny można ogrodzić, a psa możesz wybrać o mniejszej
>>>>>>> skłonności do
>>>>>>> kopania.
>>>>>>> I najważniejsze: wcale nie starsz się zrozumieć psa , a on kopaniem
>>>>>>> goni
>>>>>>> szkodniki.
>>>>>>> To on zabezpiecza cię pszed horobami roznoszonymi pszez owady,
>>>>>>> gryzonie,
>>>>>>> robale....
>>>>>>> Jak w bajce Krasickiego: Pies szczekał -psa obili że szczekał,
>>>>>>> pies nie szczekał psza obili , że nie szczekał.
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Przykro to pisać ale z każdą nową wiadomością zdajesz się pogrążać w
>>>>>> coraz większym absurdzie.. Albo wiadomości o psach masz od osób
>>>>>> drugich,
>>>>>> albo żyjesz jakimiś fantazyjnymi wyobrażeniami o nich.
>>>>>>
>>>>>> Źle zabezpieczyłem rośliny, drzwi, wycieraczkę pod nimi, chodnik
>>>>>> przez
>>>>>> podwórze, auta itd. przed psem, co więc proponujesz - na przestrzeni
>>>>>> okolu 0.5 hektara na każdym elemencie 1/osłony przeciwpsowe,
>>>>>> 2/tłumaczenie słowami że tak nie wolno, o tradycyjne środki nie
>>>>>> pytam.
>>>>>> Ja gdybym miał psa wieszać na łańcuchu, zamykać w kojcu, czy
>>>>>> ewentualnie
>>>>>> hamować aktywność kastracją/sterylizacją, to nigdy nie
>>>>>> zdecydowałbym sie
>>>>>> na trzymanie psa.
>>>>>
>>>>> A dzieci jakieś masz/miałeś?
>>>>>
>>>> Zamiest masz/miałeś powinnaś napisać trzymasz/trzymaleś.
>>>
>>> A po powyższym cytacie wnosząc jest jakaś różnica?
>>>
>>> Q
>> Jest. Tak jakby tyrzymać murzyna do roboty, a nie przyjaciela psa mieć.
>
> Animko, wiemy, że stara jesteś i z czytaniem problemy się nasilają,
> ale zwróć, proszę, uwagę raz jeszcze na następujący fragment:
> "Raz rozgrzebany ogródek można przeboleć,dwa jeszcze ujdzie, natomiast
> gdy przychodzisz i widzisz trzeci raz zniszczone potencjalne zbiory to
> chyba nie zaczniesz mu słowami tłumaczyć ze tak nie należy robić?"
> i odpowiedz, sobie, na pytanie: czy to jest przyjaźń, czy to jest
> kochanie?
>
No, taka stara to jeszcze nie jestem.
Pozagradzaj, zrób jakśs parkan tam, żeby pies nie właził tam gdzie nie
można. Niech on ma kawałek swojego terenu.
--
animka
|