« poprzedni wątek | następny wątek » |
201. Data: 2016-09-07 14:32:01
Temat: Re: Tatar z kurczakaW dniu 2016-09-06 o 22:15, Jarosław Sokołowski pisze:
> Trybun pisze:
>
>> A tak na temat, masz coś do dodania?
> "Złapał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma". Może być?
>
> Jarek
>
Na grupę specjalizującą się w dziecinnych przekomarzankach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
202. Data: 2016-09-07 17:05:54
Temat: Re: Tatar z kurczakaDnia 2016-09-07 14:31, obywatel Trybun uprzejmie donosi:
> W dniu 2016-09-06 o 20:05, Qrczak pisze:
>>>
>>> Bez znaczenia wczesny czy późny socjalizm. Chodzi o to że dawniej
>>> kurczak nadawał się na rosół, co dzisiaj nawet trudno sobie wyobrazić.
>>
>> Raczej na rosołek.
>> BTW masz coś mało pojemne czasowo to "dawniej".
>>
>> Q
>
>
> Możesz zdefiniować owo pojecie "rosołek"?
Zupka z kurczaka.
> Kolejny zarzut w którym nie wiem o co chodzi. W tym przypadku "dawniej"
> to tylko tak ogólnie, bo dzisiaj także są kurczaki z których da się
> ugotować rosół. Problematyczny jest tylko ogólny dostęp do nich.
A nie wydaje Ci się, że ze wszystkim masz coraz większy problem? Płatki,
zalegające na półkach w większości sieciówek, a już na pewno w każdym
sklepie z tzw. zdrowym żarciem... Kura, co da normalny rosół... reszty
problematycznych produktów nie chce mi się szukać w pamięci.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
203. Data: 2016-09-07 17:18:03
Temat: Re: Tatar z kurczakaDnia Mon, 5 Sep 2016 21:45:36 +0200, samya napisał(a):
> Ale zara zara, bo mi sie alarm wlacza.
> Jesli przez caly tydzien mozna kupic dowolna czesc mlodej (bylej juz)
> zywizny to czy aby napewno ona swieza jest ???
Stoprocentpewności - albowiem to sklep(ik) firmowy - przy ubojni tamże sie
znajdującej. Tam, stety i niestety, także cielęta są ubijane codziennie i
mięso na bieżąco jest ze świeżego rozbioru.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
204. Data: 2016-09-07 17:49:54
Temat: Re: Tatar z kurczakaW dniu 2016-09-07 o 14:31, Trybun pisze:
> W dniu 2016-09-06 o 20:05, Qrczak pisze:
>>
>>>>
>>>
>>> Bez znaczenia wczesny czy późny socjalizm. Chodzi o to że dawniej
>>> kurczak nadawał się na rosół, co dzisiaj nawet trudno sobie wyobrazić.
>>
>> Raczej na rosołek.
>> BTW masz coś mało pojemne czasowo to "dawniej".
>>
>> Q
>
>
> Możesz zdefiniować owo pojecie "rosołek"?
>
Dawniej - późny Gomułka - rosołek to się robiło z młodych gołębi
nielotów. Rosół był z kury (rosołowej bo z innych drobiów był bulion
albo wywar gdzie niegdzie nazywany tez smakiem np. ze starego koguta, z
niego mięso szło na paszteciki, bo pogryźć dziada nie dało rady) z
dodatkiem szpondra, antrykota.
Ale to już tylko wspomnienie, chociaż pokazują się z powrotem w dobrych
sklepach pulardy i kapłony! Tylko ta cena?!
pozdr
Stefan
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
205. Data: 2016-09-07 21:50:22
Temat: Re: Tatar z kurczakaAnimka pisze:
>> Bez znaczenia wczesny czy późny socjalizm. Chodzi o to że dawniej
>> kurczak nadawał się na rosół, co dzisiaj nawet trudno sobie wyobrazić.
>
> Tak, ake do kurczaka moja matka dodawała mięso wołowe.
> Ja gotuję rosól tylko na szpondrze. Potem mięso mielę i robie
> paszteciki. dawniej robilam pierogi, bo szybciej, ale pierogi
> jakieś grube (ciasto) mi wychodzą ostatnio.
Literatura przedmiotu poadje, że w najlepsze kury na rosół można
się zaopatrzyć miedaleko węgierskiego Isatarcza, tuż obok stacji
kolei żelaznej. Małżonkowie István hodują tam drób najprzedniejszej
klasy.
Jarek
--
-- To jest, posłusznie melduję, głowa kury gatunku czarnych włoszek.
Bardzo nośne kury, panie lejtnant. Znoszą w ciągu roku do 260 jajek.
Raczy pan spojrzeć, jaki miała duży jajnik.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
206. Data: 2016-09-08 09:22:10
Temat: Re: Tatar z kurczakaW dniu 2016-09-07 o 21:50, Jarosław Sokołowski pisze:
> Animka pisze:
>
>>> Bez znaczenia wczesny czy późny socjalizm. Chodzi o to że dawniej
>>> kurczak nadawał się na rosół, co dzisiaj nawet trudno sobie wyobrazić.
>>
>> Tak, ake do kurczaka moja matka dodawała mięso wołowe.
>> Ja gotuję rosól tylko na szpondrze. Potem mięso mielę i robie
>> paszteciki. dawniej robilam pierogi, bo szybciej, ale pierogi
>> jakieś grube (ciasto) mi wychodzą ostatnio.
>
> Literatura przedmiotu poadje, że w najlepsze kury na rosół można
> się zaopatrzyć miedaleko węgierskiego Isatarcza, tuż obok stacji
> kolei żelaznej. Małżonkowie István hodują tam drób najprzedniejszej
> klasy.
>
> Jarek
>
No nie wiem, Najlepsze Galicyjskie kury rosołowe i inne a także gęsi,
kaczki i indyki poleca Zakład Chowu Konopkowie w Mogilanach pod
Krakowem. Na żądanie duże zakupy odwozimy do Krakowa automobilem (
Kalendarz Krakowski 1913).
pozdrawiam archiwistycznie
Stefan
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
207. Data: 2016-09-08 09:31:37
Temat: Re: Tatar z kurczakaW dniu 2016-09-08 o 09:22, stefan pisze:
> W dniu 2016-09-07 o 21:50, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Animka pisze:
>>
>>>> Bez znaczenia wczesny czy późny socjalizm. Chodzi o to że dawniej
>>>> kurczak nadawał się na rosół, co dzisiaj nawet trudno sobie wyobrazić.
>>>
>>> Tak, ake do kurczaka moja matka dodawała mięso wołowe.
>>> Ja gotuję rosól tylko na szpondrze. Potem mięso mielę i robie
>>> paszteciki. dawniej robilam pierogi, bo szybciej, ale pierogi
>>> jakieś grube (ciasto) mi wychodzą ostatnio.
>>
>> Literatura przedmiotu poadje, że w najlepsze kury na rosół można
>> się zaopatrzyć miedaleko węgierskiego Isatarcza, tuż obok stacji
>> kolei żelaznej. Małżonkowie István hodują tam drób najprzedniejszej
>> klasy.
>>
>> Jarek
>>
> No nie wiem, Najlepsze Galicyjskie kury rosołowe i inne a także gęsi,
> kaczki i indyki poleca Zakład Chowu Konopkowie w Mogilanach pod
> Krakowem. Na żądanie duże zakupy odwozimy do Krakowa automobilem (
> Kalendarz Krakowski 1913).
> pozdrawiam archiwistycznie
> Stefan
sorry, sprawdziłem jest to Zakład Chowu inż Konopka Zygmunt
pozdr
Stefan
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
208. Data: 2016-09-08 15:50:47
Temat: Re: Tatar z kurczakaPan stefan napisał:
>> Literatura przedmiotu poadje, że w najlepsze kury na rosół można
>> się zaopatrzyć miedaleko węgierskiego Isatarcza, tuż obok stacji
>> kolei żelaznej. Małżonkowie István hodują tam drób najprzedniejszej
>> klasy.
>
> No nie wiem, Najlepsze Galicyjskie kury rosołowe i inne a także gęsi,
> kaczki i indyki poleca Zakład Chowu Konopkowie w Mogilanach pod
> Krakowem. Na żądanie duże zakupy odwozimy do Krakowa automobilem
> (Kalendarz Krakowski 1913).
> pozdrawiam archiwistycznie
1913... Ta węgierska, to bodaj z maja 1915. Wiele zaszło pomiędzy
tymi dwiem datami, wiele się zmieniło. Nie tylko dla kurczaków i kur.
Jarek
--
-- Myślisz pan może, że najjaśniejszy pan puści to płazem? Nie znasz go
pan w takim razie. Wojna z Turkami musi być. Zabiliście mi stryjaszka,
to ja was też przez pysk zdzielę. Wojna jest pewna. Serbia i Rosja
dopomogą nam w tej wojnie. Ej, będzie rzeź, aż miło!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
209. Data: 2016-09-09 14:27:54
Temat: Re: Tatar z kurczakaW dniu 2016-09-07 o 17:05, Qrczak pisze:
> Dnia 2016-09-07 14:31, obywatel Trybun uprzejmie donosi:
>> W dniu 2016-09-06 o 20:05, Qrczak pisze:
>>>>
>>>> Bez znaczenia wczesny czy późny socjalizm. Chodzi o to że dawniej
>>>> kurczak nadawał się na rosół, co dzisiaj nawet trudno sobie wyobrazić.
>>>
>>> Raczej na rosołek.
>>> BTW masz coś mało pojemne czasowo to "dawniej".
>>>
>>> Q
>>
>>
>> Możesz zdefiniować owo pojecie "rosołek"?
>
> Zupka z kurczaka.
A z kurki, a z bażanta, kuropatwy, dzikiego czy domowego gołębia, świni
domowej i dzikiej, baraniny, dzikiej owcy itd? Jednym słowem na czym dla
Ciebie polega różnica miedzy"rosołem a "rosołkiem"?
>
>> Kolejny zarzut w którym nie wiem o co chodzi. W tym przypadku "dawniej"
>> to tylko tak ogólnie, bo dzisiaj także są kurczaki z których da się
>> ugotować rosół. Problematyczny jest tylko ogólny dostęp do nich.
>
> A nie wydaje Ci się, że ze wszystkim masz coraz większy problem?
> Płatki, zalegające na półkach w większości sieciówek, a już na pewno w
> każdym sklepie z tzw. zdrowym żarciem... Kura, co da normalny rosół...
> reszty problematycznych produktów nie chce mi się szukać w pamięci.
>
> Q
Nie wydaje mi się. I wcale nie zgrywam si e tu na jakiegoś wielkiego
(kuch)mistrza patelni. Kucharz to jak dla mnie za wielkie miano, ot mam
tylko swoje własne poczucie smaku, tak że wiem co mi smakuje bez
szukania podpowiedzi w specjalistycznej literaturze bądź od celebrytów
medialnych.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
210. Data: 2016-09-09 14:28:50
Temat: Re: Tatar z kurczakaW dniu 2016-09-07 o 17:49, stefan pisze:
>
>>
>> Możesz zdefiniować owo pojecie "rosołek"?
>>
> Dawniej - późny Gomułka - rosołek to się robiło z młodych gołębi
> nielotów. Rosół był z kury (rosołowej bo z innych drobiów był bulion
> albo wywar gdzie niegdzie nazywany tez smakiem np. ze starego koguta,
> z niego mięso szło na paszteciki, bo pogryźć dziada nie dało rady) z
> dodatkiem szpondra, antrykota.
> Ale to już tylko wspomnienie, chociaż pokazują się z powrotem w
> dobrych sklepach pulardy i kapłony! Tylko ta cena?!
> pozdr
> Stefan
>
Że zapytam - a z gołębi latających? Bo ja i z takich miałem okazje
spróbować 'rosołu".
Dlaczego wspomnienie? Przecie ów "rosołek" wcale nie musi być z gołębi
domowych. Wystarczy pojechać do lasu i wypatrzeć gniazdo jakiegoś
grzywacza..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |