Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Tatar z kurczaka

Grupy

Szukaj w grupach

 

Tatar z kurczaka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 275


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2016-08-25 09:24:28

Temat: Re: Tatar z kurczaka
Od: Trefniś <t...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu .08.2016 o 00:12 <b...@g...com> pisze:

> W dniu piątek, 22 lipca 2016 09:36:12 UTC+2 użytkownik Trefniś napisał:
>> W dniu .07.2016 o 00:02 Ikselka <i...@g...pl> pisze:
>>
>> > Dnia Thu, 21 Jul 2016 19:15:59 +0200, Trefniś napisał(a):
>> >
>>
>>
>> (...)
>> > kto myśli, dla tego jest oczywiste, że
>> > skoro mycie przedmiotów pod bieżącą wodą powoduje jej pryskanie
>> wokoło na
>> > wszystko, to woda z mycia kurczaka, "wzbogacona" bakteriami, jest
>> bardzo
>> > niebezpieczna
>> (...)
>>
>> A propos myślenia - podobno większość facetów nie zamyka deski
>> sedesowej?
>> Kiedy już taki spuści wodę, rozpyla w całej łazience niezłą mgiełkę :)
>
> Podobno więcej bakterii jest na myszce komputerowej czy blacie biurka
> niż na umywalce wiszącej obok takiej otwartej muszli.

Kolejny telewizyjny mit (z amerykańskiej TV zapewne) - czymś muszą
zabawiać publikę.

Mit, bo _każdy_ kibel ma własne warunki, podobnie jak każda mysz
komputerowa.
A sugerujesz, że _każda_ mysz brudniejsza od umywalki obok muszli.
Jakoś trzeba racjonalizować braki higieny u większości społeczeństwa.

Tyle, że bakterie proweniencji "skądinąd" atakują wspólnie, te z myszy,
kibla, nieumytych rąk itd.
Zmasowany atak może być groźny. Zatem lepiej dbać o czystość chociaż tam,
gdzie możemy.

Ale też z drugiej strony nie ma sensu szaleć na punkcie higieny, to wcale
nie musi być bezwzględnie korzystne. Popatrzcie choćby, jak budowana jest
odporność u dzieci.
Ostatnio modna jest książka (from USA, a jakże!) Robynne Chutkan "Dobre
bakterie. Program żyj brudniej, jedz czyściej".
Tytuł IMHO trochę mylący, autorka nie namawia do rezygnacji z higieny,
natomiast dość przekonująco pokazuje relacje między organizmem człowieka a
jego mikrobiomem (mikroflorą).

--
Trefniś

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2016-08-25 10:01:11

Temat: Re: Tatar z kurczaka
Od: stefan <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-08-24 o 23:41, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 24 Aug 2016 22:45:57 +0200, Animka napisał(a):
>
>> W dniu 2016-08-23 o 10:47, Ikselka pisze:
>>> stefan <s...@w...pl> wrote:
>>>> W dniu 2016-08-23 o 01:12, Animka pisze:
>>>>> W dniu 2016-08-23 o 00:52, Ikselka pisze:
>>>>> Ja bym taką krówke po mordce całowała i gadala do niej :-)
>>>>>
>>>> Jak w wakacje wyprowadzałem krowy i cielaka (zaznaczam że to był
>>>> cielak!) od ciotek na pastwisko to krowy sie palowało a cielaczek na
>>>> lekkim łańcuszku tam gdzie najlepsze trawy, zioła, kwiaty i czułe
>>>> gadanie: jedz, bycuś, jedz bo musisz urosnąć zanim wakacje się skończą i
>>>> wrócimy do Krakowa... Pomagało... :)Bycuś urósł, dostał w łeb i jechał z
>>>> nami do miasta:)
>>> No nieeeeeeeeeeee, jesteś okhhhhhhhopnyyyyyyy :-(
>>>
>> Na dodatek sadysta.
>
> Etam, robi dobrą minę :-)
>
No, na widok takiego mostku cielęcego w papilotach jaki robiła moja śp.
Ciotula to pysk sam się rozdziawiał do uśmiechu. Każda kosteczka
mozolnie owinięta papierkami z napisami, bibułkami,...
TAKIEJ cielęcinki (surowca) już nie uświadczysz, a Bóg mi świadkiem, że
potrafiłem szukać...
pozdr
Stefan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2016-08-25 12:41:24

Temat: Re: Tatar z kurczaka
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 25 Aug 2016 10:01:11 +0200, stefan napisał(a):

> No, na widok takiego mostku cielęcego w papilotach jaki robiła moja śp.
> Ciotula to pysk sam się rozdziawiał do uśmiechu. Każda kosteczka
> mozolnie owinięta papierkami z napisami, bibułkami,...
> TAKIEJ cielęcinki (surowca) już nie uświadczysz, a Bóg mi świadkiem, że
> potrafiłem szukać...

O widzisz, pofatyguję się chyba do sklepiku w moim gminnym mieście (tam w
sklepie Zychowicza przez cały tydzień i jagnięcinkę, i cielęcinkę mogę
kupić, jaką tylko chcę część, nie to, co w mieście wojewódzkim, gdzie tylko
w pewne dni i w pewnych miejscach, i to nie na pewno). Przypomniałeś mi
albowiem o bruściku (czyli mostku) cielęcym faszerowanymmmmmmmmmmmmmmmm...!

Mostek cielęcy faszerowany:
http://www.przepisy.net/nadziewany-mostek-cielecy/
Robię podobnie, tylko nie daję do nadzienia piatruszki, lecz wątróbkę
cielęcą/drobiową i rodzynki sułtanki. Sporo pieprzu i czosnek. I sos bez
śmietany.
Mięso doskonałe na ciepło - i na zimno jako przystawka!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2016-08-25 14:56:43

Temat: Re: Tatar z kurczaka
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 25.08.2016 o 09:24, Trefniś pisze:
>
> Ale też z drugiej strony nie ma sensu szaleć na punkcie higieny, to
> wcale nie musi być bezwzględnie korzystne.

No pewnie. Potem ludziska wydelikacone takie, że zatruwają się co i
rusz wszystkim naokoło. Nawet tutaj czyta się takie historie.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2016-08-25 14:59:21

Temat: Re: Tatar z kurczaka
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 25.08.2016 o 00:26, b...@g...com pisze:
> Nie ufam sklepom, w których towar stoi na paletach... W biedzie nie
> kupuję niczego co nie jest zapakowane w folię albo blachę, ewentualnie
> szkło. Tak, wiem, że grzeszę antyziemsko, ale trudno... sklepów pod
> domem się nie wybiera.

Iii tam. Biedronka grzechu warta. I bardzo się cieszę, że mam pod domem.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2016-08-25 15:07:57

Temat: Re: Tatar z kurczaka
Od: Trefniś <t...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu .08.2016 o 14:56 FEniks <x...@p...fm> pisze:

> W dniu 25.08.2016 o 09:24, Trefniś pisze:
>>
>> Ale też z drugiej strony nie ma sensu szaleć na punkcie higieny, to
>> wcale nie musi być bezwzględnie korzystne.
>
> No pewnie. Potem ludziska wydelikacone takie, że zatruwają się co i
> rusz wszystkim naokoło. Nawet tutaj czyta się takie historie.

Hehe, jestem osobiście przykładem tego mechanizmu :)
Moja siostra, "pierworodna", była "chowana" w zgodzie ze wszelkimi
zasadami aseptyki i długo borykała się z różnymi problemami zdrowotnymi.
Na mnie już nie starczyło pewnie chęci i czasu (nie mam żalu), odpukać
cieszę się dobrym zdrowiem. Chyba, że na własne życzenie (pilnujcie
bliskich, żeby nie palili tytoniu!).
:)

--
Trefniś

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2016-08-25 16:06:09

Temat: Re: Tatar z kurczaka
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Ewa napisała:

> W dniu 25.08.2016 o 00:26, b...@g...com pisze:
>> Nie ufam sklepom, w których towar stoi na paletach... W biedzie nie
>> kupuję niczego co nie jest zapakowane w folię albo blachę, ewentualnie
>> szkło. Tak, wiem, że grzeszę antyziemsko, ale trudno... sklepów pod
>> domem się nie wybiera.
>
> Iii tam. Biedronka grzechu warta. I bardzo się cieszę, że mam pod domem.

Gdy byłem pierwszy raz w Biedrobce, to tak tam mniej więcej wyglądało --
towar na paletach, asortymien taki, jak nie przymierzając w magazynie GS.
To było kilkanaście lat temu, w Olsztynie. W Warszawie Biedronek wtedy
nie było, myślałem wręcz, że to lokalny olsztyński pomysł. Tylko nazwa
mi się spodobała.

Mam wrażenie, że ktoś tu ściemnia i próbuje nas wkręcać -- nie wierzę, że
pod czyimś domem jest jeszcze Biedronka z towarem stojącym na paletach.
I że ten ktoś kupuje tam coś zapakowane w blachę.

Jarek

--
Osculati... Osculati!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2016-08-25 16:46:43

Temat: Re: Tatar z kurczaka
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 25 Aug 2016 16:06:09 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):

> Pani Ewa napisała:
>
>> W dniu 25.08.2016 o 00:26, b...@g...com pisze:
>>> Nie ufam sklepom, w których towar stoi na paletach... W biedzie nie
>>> kupuję niczego co nie jest zapakowane w folię albo blachę, ewentualnie
>>> szkło. Tak, wiem, że grzeszę antyziemsko, ale trudno... sklepów pod
>>> domem się nie wybiera.
>>
>> Iii tam. Biedronka grzechu warta. I bardzo się cieszę, że mam pod domem.
>
> Gdy byłem pierwszy raz w Biedrobce, to tak tam mniej więcej wyglądało --
> towar na paletach, asortymien taki, jak nie przymierzając w magazynie GS.
> To było kilkanaście lat temu, w Olsztynie. W Warszawie Biedronek wtedy
> nie było, myślałem wręcz, że to lokalny olsztyński pomysł. Tylko nazwa
> mi się spodobała.
>
> Mam wrażenie, że ktoś tu ściemnia i próbuje nas wkręcać -- nie wierzę, że
> pod czyimś domem jest jeszcze Biedronka z towarem stojącym na paletach.
> I że ten ktoś kupuje tam coś zapakowane w blachę.


Pewnie ten ktoś był w Biedronce właśnie kilkanaście lat temu :-))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2016-08-25 18:34:51

Temat: Re: Tatar z kurczaka
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2016-08-25 00:48, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Wed, 24 Aug 2016 15:26:11 -0700 (PDT), b...@g...com
> napisał(a):
>> W dniu poniedziałek, 22 sierpnia 2016 13:04:08 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>>> Dnia Sun, 21 Aug 2016 22:57:32 +0200, Animka napisał(a):
>>>
>>>> Chciałabym też świeżutką polewiczkę, a nawei mogłoby być
>>>> świeżutkie wołowe z bralu "laku".
>>>>
>>>> Poszłam ostatnio do Biedronki, bo akurat tamtędy przechodziłam, żeby
>>>> kupic mąke. Ofmorde! Dlaczego w tych wszystkich Biedronkach (niby
>>>> eleganckich) jest taki syf? Pogłogi to czasami myją, ale stelaże lepią
>>>> się od brudu!
>>>
>>> U nas czysto. Bardzo lubię zakupy w Biedronce. Oczywiście z tzw sypkich -
>>> kupuję tam tylko cukier, żadnej mąki. Mąkę kupuję tylko jednego producenta
>>> - od początku mego kucharzenia.
>>
>> Nie ufam sklepom, w których towar stoi na paletach...
>
> Do Bierdonki uczęszzcam od jakiegoś roku, bo nie miałam jej po drodze z/do
> miasta, a teraz mam. Ale co masz do palet? Przecież w sklepach, gdzie towar
> na nich w sposób widoczny NIE stoi, to stał na nich chwilę wcześniej i tak.
> Zresztą coraz mniej tych palet. A nawet już prawie wcale. Kiedyś tak, było,
> było, ale Biedronka i Lidl punktują u mnie od samego początku... BRAKIEM
> HAŁASU. Ciszą. Nie katują mych uszu muzyką, reklamami itp. Dlatego te ich
> palety od początki i teraz puszcza(ła)m mimo oczu :-)
> W Bierdonce są zwykle smaczne pomarańcze na sok.

Nie lubię kupować owoców i warzyw zapakowanych w folię. Nigdy nie wiem,
co mnie może spotkać w środku, jak już z tej folii wypakuję, ile wywalę,
bo obite/zaparzone/obgryzione/zgnite/whatever.

>> W biedzie nie kupuję niczego co nie jest zapakowane w folię albo blachę,
ewentualnie szkło. Tak, wiem, że grzeszę antyziemsko, ale trudno... sklepów pod domem
się nie wybiera.
>
> A ja się bardziej brzydzę Tesco i LeClerc. Tam to jest brud. I śmierdzi
> przy rybach i mięsie.

W Tesco to w ogóle (na pieczywie chyba) rozpylają jakiś niby to
zachęcający aromat pseudochlebowy. Stąd zwiedzam ten market około 2-3 minut.

Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2016-08-25 18:35:58

Temat: Re: Tatar z kurczaka
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2016-08-25 14:59, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 25.08.2016 o 00:26, b...@g...com pisze:
>> Nie ufam sklepom, w których towar stoi na paletach... W biedzie nie
>> kupuję niczego co nie jest zapakowane w folię albo blachę, ewentualnie
>> szkło. Tak, wiem, że grzeszę antyziemsko, ale trudno... sklepów pod
>> domem się nie wybiera.
>
> Iii tam. Biedronka grzechu warta. I bardzo się cieszę, że mam pod domem.

Tak samo.
A jeszcze teraz w niedzielę to i do 20 czynne.

Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 28


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Mastercook kuchenka gazowa
Cenzura PIS
.
Tłuszcze trans nie tylko w margarynie
Kiszenie ogórków w domu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »