Data: 2002-11-22 14:11:26
Temat: Re: Tematy okołodzieciowe
Od: "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Andrzej Garapich" <gara@_WYWAL_TO_plusgsm.pl>
napisał w wiadomości
news:vicstuo784e272mnua4eu17u6jmnl9d18i@4ax.com...
> [...]
> Niedługo w słownikach synonimów będzie:
> Hasło: sarkazm -> patrz "Skwarczyńska" :-)
Wysoki Sądzie, jestem niewinna. Teren robót został właściwie
oznakowany*.
* smajlej był :)
>
> [...] dla Ciebie teoretyczna alternatywa jest
> taka: albo się zgodzisz na "twarde" wychowanie
> zgodne z poglądami ojca, albo będziesz
> skazana na de facto wychowywanie dzieci
> sama ("Tobie to lepiej wychodzi" - to twój cytat).
>
> Chodzi o to, że facet takiej alternatywy nie ma.
Nie byłabym taka pewna. Tzn. owszem, strategia "Tobie to lepiej
wychodzi" jest jakby częściej stosowana przez facetów, prawda?
;) (no wiesz, "zaraz po wzięciu noworodka na ręce upuść go na
coś miękkiego, masz dziecko z głowy co najmniej przez trzy lata"
:), a już jeśli chodzi o kwestie wychowania dzieci, to nawet
gdyby kobieta chciała coś takiego powiedzieć, to stereotyp
społeczny rzuci jej się do gardła i zaciśnie na nim pętlę
poczucia winy. Ale _faktyczny_ stan, kiedy matka ma guzik do
gadania (tzn. do gadania ma mnóstwo, tylko nikt się tym nie
przejmuje) to ja widziałam na własne oczy.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
|