Data: 2007-10-31 15:10:38
Temat: Re: Tesciowie/rodzice zakres praw
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:fga5mo$ba7$1@news2.ipartners.pl...
>
> Jeszcze większym i poważniejszym problemem jest ustawienie priorytetów.
> Jesli np. mój syn zakochałby się w dziewczynie, która byłaby domatorką i
> której największym marzeniem byłby zakup nowych mebli i dywanów - to po
> pierwsze ja bym nie wróżyła dobrze temu małżeństwu, a po drugie - nie
> miałabym o czym z nią gadać.
> Mam nadzieję że nie byłabym okropną teściową, bo z zasady się nie wtykam
> do jego spraw, no ale na pewno takiej synowej bym nie polubiła.
Powiem Ci szczerze, że to co napisałaś mnie zmroziło: _ja_ bym nie wróżyła,
_nie _miałabym_ o czym gadać, _bym_ nie polubiła. Zero o synu i jego
wyborach. Tak jakby przyszła synowa brała ślub z Tobą. Obawiam się, że
będziesz okropną teściową...
Agnieszka subiektywnie
|