Data: 2007-04-17 09:49:25
Temat: Re: Tipsow relacja dalsza
Od: "Kruszyzna" <k...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ewka <e...@p...onet.pl> napisał(a):
> Użytkownik "gdaMa" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:evvi0d$t2v$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Pewnego wiosennego dnia, *ewka* wyszczebiotał(a):
> >
> >> Dokladnie tak, maja sie nie odklejac, wybierz inna tipserke.
>
> > Moje paznokcie nie
> > przyzwyczaiły się - nie tolerowały nawet samego żelu. Także może i
> > Kruszyny
> > pazurki wolą być saute.
>
> No mozliwe, tez slyszalam ze u niektorych wystepuje jaka nietolerancja,
ale
> ja bym na miejscu Krusz (skoro chce miec tipsy) sprobowala jeszcze gdzie
> indziej dla pewnosci. Moze akurat jak w przypadku mojej tesciowej okaze
sie,
> ze to wina tipserki. A jesli znowu sie nie uda no to faktycznie lepiej
> zainwestowac w dobra odzywke i cieszyc sie wygladem ladnych swoich
pazurkow.
>
Holender, powiem tak: bardzo mi się podobają moje szpony w tipsach, bo
wreszcie nic mi się nie zadziera, nie łamie, wygląda porządnie bez
pomalowania i nie trzeba nic z tym robić. Dlatego takie niepomalowane tipsy
były idealne. Oby pazury nie okazały się nietolerancyjne.
I teraz tak: czekać, aż poharatana płytka ozdrowieje, czy szukać tipserki na
gwałt, żeby ratowała, co się da?
Krusz.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|