Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "michal" <6...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: To ojciec też potrzebny???
Date: Sun, 13 Jul 2008 13:16:24 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 53
Message-ID: <g5co6k$q0j$1@inews.gazeta.pl>
References: <1gtvld022t6y1$.x22z08hgvnjq.dlg@40tude.net>
<9...@d...googlegroups.com>
<xe4mg1wfmplr$.fcz6mm57l6m0.dlg@40tude.net>
<g5c60d$kp6$1@node2.news.atman.pl>
<z27xyqelkono$.160k2qbgeyjoz.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: nat-mi2-1.aster.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1215947796 26643 212.76.37.190 (13 Jul 2008 11:16:36 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 13 Jul 2008 11:16:36 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3198
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-User: 6michal9
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:411065
Ukryj nagłówki
Ikselka wrote:
>>>> On 11 Lip, 20:29, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>>
>>>> 3 x K - spokojnie wystarczy (co nad to - od złego jest) - wystarczy
>>>> telewizorni nie kupować.
>>>> A na wychowawczym byłem z Jankiem, gdy się urodził, a nie
>>>> macierzyńskim droga Pani.
>>> No więc mój mąż był i na tym, i na tym - ja po urodzeniu młodszej
>>> córki byłam tylko 3 tygodnie na zwolnieniu - hie hie, przejęłam się
>>> za bardzo rolą nauczycielki/wychowawczyni ósmej klasy. I na co mi
>>> to było - nikt tego
>>> nie docenił... ale to inna bajka. Drogi Panie.
>> A ja idę się założyć, że Twoje dziecko nosi w sobie (uświadomione
>> lub nie) pytanie: dlaczego mamo byłaś dla zupełnie obcych dzieci, a
>> nie było ciebie dla mnie!? Kiedyś (może już?) stworzy związek z
>> mężczyzną, do którego przyniesie wzorce przekazne przez Ciebie no i
>> to pytanie. Fajna jazda. No cóż- skutki równouprawnienia...
>> Chiron
> Pieprzysz, aż brzuch boli: dla moich dzieci porzuciłam W OGÓLE pracę,
> proroku :-DDD
> Norrrrrmalnie, Twoje rzutowanie w przyszłość jest tak napakowane
> własnymi bezpodstawnymi domysłami, że się aż niedobrze robi.
> Przyjmij do wiadomości, że g...o wiesz o mnie, moich dzieciach, moich
> relacjach z nimi i z obcymi dziećmi.
> Nie cierpiałam swojego nauczycielskiego zawodu, bo to niewdzięczny,
> psi zawód, nikt go nie docenia, ale przyczyną jest tylko i wyłącznie
> zły dobór materiału kadrowego - idą tam tylko nieudacznicy, którzy
> niczego innego robić nie potrafią - a ja jestem ponadprzeciętnie i
> wszechstronnie uzdolniona, poszłam tam tylko dlatego, że tak chcieli
> moi rodzice, takie były możliwości i uwarunkowania zewnętrzne.
> Powinnam przeforsować swoje marzenie - i pójść na ASP lub do
> konserwatorium muzycznego.
> Skończyło się to frustracją - ale na szczęście w porę zdążyłam
> zauważyć, co jest naprawdę ważne :-)
> Mam najlepsze, najmądrzejsze i najukochańsze dzieci pod słońcem -
> widzą we mnie wszystko, co najlepsze i tak zresztą jest, bo jestem
> wspaniałą matką. Doprawdy, ubawiłam się, czytając Twoje brednie :-DDD
BPANMSP. Mam nieprzejednane wrażenie, że bez względu na to, czy sama
odeszłaś, czy Cię oddalono - nauczyciele i uczniowie odetchnęli z ulgą.
Wręcz widzę te sceny za Twojej nauczycielskiej obecności... oczywiście gówno
wiem o Twojej pracy w szkole. Tak sobie tylko... rzutuję. :)
--
pozdrawiam
michał
|