Data: 2006-06-05 22:37:01
Temat: Re: Trawniki
Od: Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
j...@a...com wrote:
> ...trawnik lubie zadbany plaski bez wybojow, bez chwastow, koszony w
> miare krotko. Taki po ktorym przyjemnie sie biega boso bez obawy
> nadepniecia na siedzaca na "kfiatku" pszczole czy inna ose.
Mam niejakie podeirzenia, że to jest argument czysto teoretyczny.
Chadzam czasem po moim chwastowniku boso, a moja żona jeszcze
częściej i nigdy nam się taki przypadek nie zdarzył.
> Ladny trawnik mozna miec bez chemicznego nawozenia czy spryskiwania
> chwastobojczymi srodkami. Nie potrzeba tez zadnego specjalnego systemu
> nawadniajacego.Nie potrzeba wielu godzin w miesiacu na koszenie... Jak
> to jest mozliwe? Ot trzeba spelnic trzy warunki... przygotowac
> odpowiednio ODPOWIEDNIE podloze i ograniczyc jego rozmiary i polozyc
> (tak polozyc!!!- NIE zasiac odpowiednia trawe)...dla mnie trawnik to
> nie boisko pilkarskie nie musi byc wielki... ani prostokatny. Nawozony
> moze byc calkowicie organicznie bez chemikalii i oparcie sie na takim
> nawozeniu zapobiegnie wielu problemom... nie trzeba beadzie aeracji i
> czestego podlewania.
Moje obserwacje wskazują raczej, że w ten sposób można mieć trawnik,
który nazywasz "ładny" przez kilka lat. Potem chwasty nieubłaganie
zaczynają się pojawiać.
> Zadbany trawnik pozwala w pelni na ukazanie piekna bylin krzewow i
> drzew.
W naturze nie ma "zadbanych" trawników, a jakże tam potrafi być
pięknie...
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
|