Data: 2006-06-06 03:00:04
Temat: Re: Trawniki
Od: j...@a...com
Pokaż wszystkie nagłówki
> Moje obserwacje wskazują raczej, że w ten sposób można mieć trawnik,
> który nazywasz "ładny" przez kilka lat. Potem chwasty nieubłaganie
> zaczynają się pojawiać.
Oczywiscie ze sie beda pojawiac ale w takiej ilosci ze ich usuniecie
nie zabiera wiele wysilku i czasu... nawet punktowe pryskniecie czy
pomazanie pedzelkiem kilkunastu chwastow selektywnym herbicydem nie
zaliczal bym do grzechu... na wiosne w okresie kwitnienia forsycji
posypanie Corn Gluten meal zapobiega kielkowaniu nasion i dostarcza
mikrobom pozywienia co przetwarzone jest na naturalny nawoz dla trawy.
Trawa taka jak KGB majaca dobre podloze i regularnie koszona zageszcza
sie na tyle ze chwastom nie jest lekko konkurowac... chwasty nie lubia
scinania... Z trawa jest jak z zebami... jak sie czlowiek wlasciwie
odzywia spedzi pare minut dziennie na szczotkowaniei i flossing to
zadna prochnica czy paradontoza mu miedzy zebami nie wyrosnie ale jak
sie komus nie chce nie je warzyw nie pije mleka i jest czesto leniwy w
chigienie to moze twierdzic ze zdrowych zebow bez chemii i czestych
wizyt u dentysty nie mozna miec.
> > Zadbany trawnik pozwala w pelni na ukazanie piekna bylin krzewow i
> > drzew.
>
> W naturze nie ma "zadbanych" trawników, a jakże tam potrafi być
> pięknie...
W naturze nie ma zadnych trawnikow... i nie ma ogrodow. Ja jeszcze nie
widzialem ogrodu ktory nasladowal by nature. Jezeli dysponujesz
kilkunatohektarowym terenem na ogrod to moze mozna byloby sprobowac...
tylko musisz sie zdecydowac czy ma to byc natura amerykanska ,
europejska, azjatycka, stepowa, lesna itp itd :-)))
A swoja droga ja probuje przekonac moja zone ze najprzystojniejsi
mezczyzni to tacy ktorzy sie nie gola nie chodza do fryzjera i nie
obcinaja paznokci...no a ona krzyczy ze lenia i malpy w domu nie
chce... no popatrzmy... orangutany czy inne czlekoksztaltne... nie
traca czasu na takie ceregiele i zyja zgodnie z natura i samica sie i
tak podobaja :-)))
Pozdrowienia,
JanuszB
|