Data: 2014-12-26 21:26:52
Temat: Re: Tulipany
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Krycha napisała:
>> W trakcie przedświątecznego rozgardiaszu, zwanego nie wiedzieć czemu
>> "świątecznymi porządkami", natknąłem się na cebulki tulipanów. Kupione
>> jesienią z nadzieją na posadzenie, porzucone i zapomniane. Leżały sobie
>> spokojnie w nieogrzewanym pomieszczeniu, do dzisiaj leżały. Kiełki im
>> takie białe zaczęłey wyłazić, ale niewielkie i niektórym tylko. Myślę
>> sobie -- macie mi tu uświerknąć, to was do ziemi wsadzę. Jak pomyślałem,
>> tak zrobiłem, inaugurując tym samym nową tradycję Wigilijnego Sadzenia
>> Tulipanów. Przed pierwszą gwiazdką zdążyłem. Koło świerka chyba będzie
>> im dobrze. Ale czy się nie mylę? Czy od późnego posadzenia krzywda im
>> nie będzie? Wpłynie to jakoś na okres kwitnienia? W ogóle poradzą sobie
>> ze zrobieniem kwiatków? Najlepiej by było, by ujrzeć kwiaty na Wielkanoc.
> (... )
>
> Na Wielkanoc to nie, ale zakwitną tak jak te posadzone jesienią.
> Też miałam taki przypadek.
A nie mówiłem, że tradycja!
> Znalazłam około 100 cebul tulipanów nieposadzonych.
> Wsadziłam pod koniec grudnia, zakwitły jak inne w maju. :-)
Dumam sobie teraz, gdzie by to trzeba było taką cebulkę do ziemi wetknąć,
żeby akurat na Wielkanoc wykwitła. W krajach śródziemnomorskich już w
lutym pełno kwitnących narcyzów, żonkili, a też i tulipanów. Skoro one u
nas w maju, to gdzieś po drodze musi być miejsce, że akurat na Wielkanoc.
Jarek
PS
Dzisiaj otworzył mi się kwiat naparapetowego hibiskusa.
--
Nie odlecimy do ciepłych krajów,
Choćby nad Nil lub do Acapulco,
Żeby gdzieś tak powiedzmy w maju,
Wrócić pierwszą wiosenną jaskółką.
|