> Ale zanim przelejesz zawartośc gara przez scierke to chyba najpierw
bedziesz to ogrzewac na wolniutkim ogniu zeby otrzymac twarog, bo bez
ogrzenia to bedzie geste kwasne mleko a nie twarog.
> pozdrawiam serdecznie
> Basia
>
Dzieki ze przypomnialas, bo juz chcialam zlewac. Teraz stygnie to i synek ma
nadzieje, ze nie wyjdzie jak ten ukrainski, ktory nam znajomy przywiozl.
W zielonym worku plastikowym, porozwalany w grudkach, bez zadnego ksztaltu,
zoltawy i smier-dza-cy. W ogole nie odcisniety, chyba. Podobno tam takie na
rynku sprzedaja. Po szoku jaki przezylismy najodwazniejszy wzial to w rece i
wyniosl do kubla na dwor.
Moj (Ewy) na pewno bedzie lepszy. Pa!
******
m-gosia
******
>
>