Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpintern
et.pl!nemesis.news.tpi.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "erpe" <e...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.dom
Subject: Re: Uciązliwa sąsiadka!
Date: Tue, 6 Dec 2005 17:04:03 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 43
Message-ID: <dn4cq1$t7f$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <dn3umj$ldl$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pc173.heuthes.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1133885057 29935 213.76.141.173 (6 Dec 2005 16:04:17
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 6 Dec 2005 16:04:17 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
X-RFC2646: Format=Flowed; Response
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:66499
Ukryj nagłówki
IMO są dwie możliwości:
1. Kupiliście mieszkanie w bloku-tandecie.
2. Należycie do gatunku ludzi-krzykaczy.
ad 1. Blok-tandeta
Znam temat z opowieści nieszczęśników, którzy kupili mieszkania w tego typu
cudach sztuki budowlanej. Jednemu odpadał sufit, drugiemu po pół roku od
wprowadzenia pękła rura od ogrzewania, niestety poprowadzona w podłodze -
zimą nie miał ogrzewania a panele i ściany przy podłodze nasiąkły wodą. No i
akustyka - niepotrzebny budzik, bo rano budzi cię odgłos strumienia moczu
oddawanego przez sąsiada piętro wyżej. Pewnie już w projekcie budynek został
odchudzony tak, jak to tylko możliwe. Do tego developer, w celu
oszczędności, mógł zastosować materiały najbardziej możliwie kiepskiej
jakości lub nawet zrezygnować z niektórych rzeczy. Byle tylko blok się nie
zawalił. Takie budynki, mimo że nowe i nawet ładnie wyglądające, tak
naprawdę są straszną tandetą, gorszą od betonowców z płyty z lat 80-tych. I
ludzie zaciągają na takie gówno kredyty na 20 lat....
ad 2. Ludzie-krzykacze
Są ludzie, którzy jak mówią to krzyczą. Po prostu z jakichś względów mówią
bardzo głośno, niepotrzebnie głośno i nie wynika to z wady słuchu. W
zasadzie trudno powiedzieć, z czego to wynika - może z arogancji, a może
jest to forma jakiegoś wokalnego ekshibicjonizmu. W każdym razie osobnicy
tacy sieją wokół decybelami obwieszczając całemu światu swoje osiągnięcia,
porażki czy złote myśli. Takie coś wkurza, nie tylko w domu, ale i w
sklepie, na przystanku, w pracy czy gdziekolwiek indziej. Ludzie-krzykacze
zazwyczaj odrzucają krytyczne uwagi otoczenia odnośnie ich zachowania i
trudno ich nakłonić do porzucenia tej upierdliwej maniery.
Ostatecznie, w zależności od tego z którym przypadkiem mamy do czynienia,
należy:
a) albo wytłumaczyć lub udowodnić tej pani (tylko bez emocji), że blok jest
tandetnie wykonany i trzeba się pogodzić z pewnymi akustycznymi
niedogodnościami,
b) albo samemu się ograniczyć i trochę zmniejszyć ilość generowanych
decybeli.
-------------
Pozdrawiam
erpe
|