Data: 2010-02-08 13:50:43
Temat: Re: Uczciwość małżeńska
Od: "Reda rt" <p...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:hkp36g$tka$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hkp1dt$kmt$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>> news:hkovo3$j8j$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:hkoucv$9la$1@inews.gazeta.pl...
>>>> Czy w ramach uczciwości małżeńskiej oraz bycia jednym ciałem i jedną
>>>> duszą, leży wyznanie iż ma się chęć do skoku w bok ?
>>>>
>>>> Na post po zbóju zaprosił
>>>> P.D.
>>> Parafrazując Monikę Olejnik: "Niech Pan nie będzie dziecinny Panie P.D."
>>
>> Pomijając moją dziecinność. Zdaje się że pytałaś mnie swego czasu o
>> uczciwość, twierdząc że Ty własnie na nią stawiasz w relacjach k-m. Więc
>> jak to jest Twoim zdaniem w omawianym przypadku. Wyżej cenić uczciwość,
>> czy samopoczucie partnera i własne samopoczucie ?
>>
>> Na post po zbóju zaprosił
>> P.D.
> Odróżniłabym chęć skoku w bok od samego skoku....
> Bo to jednak spora różnica.
Chęć, fantazja - takie chyba każdy miewa w mniejszym
lub większym stopniu. Więc fantazja, czy plan ?
Chodzi więć o prośbę o zgodę, czy o dzielenie się spostrzeżeniami
typu "ale ciacho, widziałeś tę nową okładkę ... ?" ?
|