Data: 2010-02-08 22:16:09
Temat: Re: Uczciwość małżeńska
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> Dnia Mon, 08 Feb 2010 22:10:59 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Przemysław Dębski pisze:
>>> Czy w ramach uczciwości małżeńskiej oraz bycia jednym ciałem i jedną
>>> duszą, leży wyznanie iż ma się chęć do skoku w bok ?
>> To tak samo jak z flirtowaniem. Większość z nas flirtuje, ale jakoś
>> specjalnie o tym nie opowiada partnerowi, bo i po co?
>
> Zaraz, mów za siebie: ja flirtuję tylko w obecności MŚK, więc nawet
> opowiadać nie muszę :-)
> On nie flirtuje nigdy, to JA mam zawsze fory :-)
Czemu nie flirtuje? To taka naturalna zabawa dorosłych ludzi.
A może flirtuje, jak Cię nie ma?
>> Jeżeli partnerowi się ufa, to nie trzeba sobie opowiadać o fantazjach na
>> temat romansu, bo na fantazjach się sprawa kończy. Człowiek to seksualne
>> zwierzę.
>
> Romans to nie to samo, co flirt.
Nigdy nie twierdziłam inaczej.
--
Paulinka
|