Data: 2004-04-08 13:19:00
Temat: Re: Ukrainska wodka
Od: "likaon" <l...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Anna Ladorucka" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c53hij$2et$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Nie mowimy o ekstra koniaczku. Otwarta butelka wodki kojarzy mi sie z
jakas
> mieszanka z kupionego okazyjnie spirytusu.
> Chodzilo mi zreszta o otwieranie wodki przed podaniem, a nie stawianie na
> stole czy stoliczku obok.
A co to za jakieś przesądy...
Byłem kiedyś na przyjęciu, gdzie pan domu z otwartej butelki łyzeczką od
herbaty odmierzał wódkę do "drinka"...
Do dziś wspominam to z wielkim rozrzewnieniem.
Co do przelewania do karafek, to wydaje mi się być to obyczajem
staroświeckim pochodzącym z czasów, gdy wino kupowano w beczułkach, spirt
Pawlak trzymał w beczce...
Wino wytrawne czerwone markowe podaje się w oryginalnych butelkach,
nalewając je po przewietrzeniu z powrotem do butelki.
Karafka... pewnie jeszcze kryształowa... :-PPP
likaon
|