Data: 2004-04-08 23:54:28
Temat: Re: Ukrainska wodka
Od: Docktor <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Dariusz K. Ladziak napisał:
> Generalnie rzecz ujmujac to w kregu kultury rosyjskiej (rosja i
> ruskojezyczne przyleglosci Imperium) wodke zawsze robilo sie ze zboza.
> Ani Rosjaninowi ani Ukraincowi nie postanie w glowie pomysl robienia
> wodki z ziemniakow!
> W efekcie - nie produkuja karbiduwy. NIe ma tak zle zrobionej okowity
> zbozowej ktora byla by gorsza od wodki ze spirytusu ziemniaczanego
> przed czwarta rektyfikacja (mnie dopiero etanol czysty specjalnej
> czystosci do polprzewodnikow wchodzil bezkarnie mimo ze z ziemniakow
> byl - wszystko ponizej karbidem jedzie).
>
Zgoda, wodka zbozowa zawsze jest lepsza od ziemniaczanej (bueee). Ale
nie w czystosci wodki lezy jej jakosc, tylko wlasnie w
zanieczyszczeniach... Czysty spirytus techniczny z woda destylowana nie
nadaje sie do picia, co najwyzej do *upicia* sie :)
Ostatnio nawet dostalem ukrainska "Pszeniczna", nie mylic z rosyjska o
nazwie "Pszenicznaja". Bardzo dobra.
D.
|