Data: 2011-12-12 11:28:25
Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Marcin" <m...@g...com> napisal w wiadomosci
news:387dffed-3180-47c1-bad6-45ea79f8e208@m10g2000vb
c.googlegroups.com...
>> To nie jest temat na psychologie. W trakcie wykonywania zadania czlowiek
>> dowiaduje sie o nim coraz wiecej i dlatego wie coraz lepiej ile bedzie
>> trwalo. Dopoki nie pracujesz nad czyms nie znasz do konca istoty pracy.
>
> Jestem zaskoczony pierwszym zdaniem.
> Moze opisze jeszcze dokladniej o co mi chodzi.
> Jesli zadam ci pytanie o to czy jestes przecietna osoba, to jak na nie
> odpowiesz? A jak odpowie na nie ktos kto cie zna? Dlaczego te
> odpowiedzi moga sie roznic.
Co to ma wspolnego z szacowaniem czasu na wykonanie zadania?
> Teraz umieszcze cie w pewnym kontekscie. Dostajesz w nim zadanie do
> wykonania ograniczone czasowo. Czas prawie sie skoczyl, zadanie jest
> nieskonczone i nie zapowiada sie na to zeby zostalo skonczone. Pytam
> cie wiec teraz ponownie czy jestes przecietna osoba - jak odpowiesz? A
> jak odpowiedza obserwatorzy tego eksperymentu? Dlaczego takie
> odpwiedzi? I jak na podstawie tych odpowiedzi odpowiesz na pytanie:
> Czy wyrobisz sie w terminie? Dlaczego wlasnie tak odpowiesz?
> Jakie mechnizmy dzialaja w ludzkiej psychice ze jest wlasnie tak.
>
> Czy to pomoglo bardziej zrozumiec moja intencje?
Tak. Nie bierz wiecej tego ziola.
|