Data: 2009-08-20 18:15:07
Temat: Re: Usta Kościła - głos krytyki z wewnątrz KK.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Redart napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:3d307489-d414-4d90-846d-293206258341@s31g2000yq
s.googlegroups.com...
>
> >Bo nie rozumiesz dw�ch rzeczy,
>
> > aby warto�ci g��boko ludzkie osi�gne�y mo�liwo�� istnienia,
trzeba aby
> > system ucisku blokuj�cy te warto�ci upad�.
> Z grubsza siďż˝ zgadzam.
>
> > I taki t�uk jak Duch nie jest cz�owiekiem, bo on nie chce by�
> > cz�owiekiem,
> Zdecydowanie siďż˝ nie zgadzam. I w tej dyskusji nie dopuszczam
> �adnych metaforycznych, wyidealizowanych czy wybi�rczych znacze�
> dla s�owa 'cz�owiek'. Duch jest cz�owiekiem. Z krwi i kosci, ale
> nie tylko: jest pe�en ludzkich uczu� i emocji.
> Tak samo nigdy si� w tej kwestii nie zgadza�em z cbnet'em, kt�ry ujmowa�
> spraw� niemal identycznie, jak Ty. Tyle, �e on jawnie swoj� ide�
> nazywa� 'nadcz�owiekiem'.
> Ciebie nie interesuje cz�owiek, ale 'intelektualna idea cz�owieka'
> zarysowana na podstawie jako� wybi�rczo dobranego grona �ywych
> reprezentant�w (elita intelektualna chrze�cija�stwa na Zachodzie).
> Idea 'cz�owieka, kt�ry nikogo nie ogranicza'. Podkre�lasz has�o
'wolno��'.
> Tu si� r�nisz od cbnet'a, bo jeste� sk�onny podawa�, poza Chrystusem,
> nazwiska �yj�cych (Tadeusz Barto� ? podaj prosz� tych zachodnich).
> Zrozum jednak, �e Barto� by�by PRZERA�ONY, gdyby� mu w pe�ni
przedstawiďż˝
> swoje pogl�dy. Spr�buj zreszt�, naprawd�.
>
> > a jego dogmatyczna obecno�� umacnia jedynie niemo�no�� poszukiwania
> > warto�ci ludzkich.
> To zale�y od punktu widzenia i zdolno�ci do wsp�ycia z nim :)
> Ja nie mam tego problemu, choďż˝ przebywam z nim w tak samo 'ciasnej'
> przestrzeni usenetu, jak Ty.
> Ma�a przerwa: mam pro�b�: m�w albo o polskim kk albo o Duchu,
> nie stosuj tych termin�w wymiennie, bo mi znowu zaraz zarzucisz
> brak inteligencji i zbyt literalne trzymanie siďż˝ stosowanych przez
> Ciebie skr�t�w my�lowych. Dyskusja jest trudna, nie stosuj takich
skr�t�w,
> dla mnie rozr�nienie na Ducha - jako �ywego uczestnika tej grupy
> dyskusyjnej - i polski KK - jako instytucjďż˝, system - jest bardzo
> istotne. I rozmowa o ludziach jest tu dla mnie wa�niejsza ni�
> rozmowa o systemie - weďż˝ to proszďż˝ pod uwagďż˝.
> Wracaj�c do meritum.
> Dogmatyczna obecno�� polskiego KK w tym kraju jest dla mnie co najwy�ej
> uci��liwa, do�wiadczam z tej strony pewnych trudno�ci i dyskomfort�w,
> ale z rado�ci� dostrzegam, �e sprawy id� w dobrym kierunku i m�j
> dyskomfort spada. Nie ma tu absolutnie mowy o tym, bym
> nie m�g� na osobisty u�ytek poszukiwa� warto�ci ludzkich.
>
> Uwa�asz, �e w zwiazku z tym nie szukamy tych samych warto�ci ?
>
> >Tak jak nietolerowa�e� komunizmu, bo ciebie ogranicza�, tak trzeba te�
> >zrobiďż˝ z podobmym duchowi, bo gdybyďż˝ tolerowaďż˝ system represyjny to on
> >pr�dzej czy p�niej zaneguje twoje warto�ci. Po prostu Ikselka musi
> >upa�� , Duch musi upa��, aby mog�a zi�ci� si� idea tolerancji,
je�li
> >b�dziesz ich tolerowa� to tolerancja nie zaistnieje, bo oni j�
> >zwalczaj�. Chcesz by� tolerancyjny to kk musi upa��.
>
> Pytanie techniczne, ale bardzo istotne. Co dla Ciebie oznacza "Duch
> musi upa��" ? Nie pytam o polski kk. O Duch'a. Jak to sobie
> technicznie wyobra�asz ? Jaki dok�adniej definiujesz tu cel i wyobra�asz
> sobie plan doj�cia, �rodki realizacji ? Planujesz to jakkolwiek,
> wo�asz mo�e o pomoc ? Gdzie jeste�(my) na drodze, na jakim etapie,
> w realizacji tego celu ?
Duch musi upaść, ponieważ duch nie ma krwi i kości oddał się ideii
[ metaforycznie pisałem, bo on jest strukturą, a nie człowiekiem i ten
dogmat rzuca go na ciebie, i ci utrudnia normalne życie, bo w imię
dogmatu dostaniesz kamieniem w łeb z pomówienia o pedalstwo], ta
dogmatyka oderwana musi upaść, aby nawet ten duch ożył, bo narazie
gadasz z trupem.
|