Data: 2007-12-11 20:37:58
Temat: Re: Usunięcie korzenia zęba u dziecka 6 lat - wielki problem (Wrocław).
Od: "TMK" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:fjmp3g$sdc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> TMK pisze:
>
>> Nauczyć dziecko dobrze myć zęby, a jeżeli ma "slabe" to nauczyć myć po
>> każdym posiłku...szcególnie po słodyczach, można kupić taki płyn proszek
>> do sprawdzania dokładności mycia zębów.
>
> Ja wiem, co trzeba robić, żeby nie dopuścić do takiego zepsucia zębów.
> Pytałam, co trzeba robić, żeby do tego doszło ;-).
>
> A zęby do szóstego roku życia powinni dzieciom myć rodzice.
>
> Pozdrawiam
> Ewa
o przepraszam niedoczytałam- czasmi pewnie wystarczy małe niedopatrzenie.
mojemu synkowi pierwszy za b wyrzynał się juz podpsuty :( mimo stosowania
odpowiednich zaleceń) no i to było alarmujacym sygnałem zeby dbać i pilnowac
bardziej niż ustawa przewiduje- mycie lakierowanie sprawdzanie. był taki
okres gdzie wizyta co miesiąc u dentysty i zawsze było cos malutkiego do
załatania itp...
powinno byc to u niego odruchem warunkowym(12 lat tresury) a nie jest-
potrafi zapomniec umyc zęby wieczorem...
Tak więc wystarczy trochę odpuścić i sprawa zaczyna sie toczyć lawinowo.
zwłaszcza jak nowe zęby rosną i sa zagęszcone to wtedy nie tylko kwestia
zgryzu ale i niedomywania zębów.
Oczywiście bywaja takie dzieci,którym zęby sie nie psują...
|