Data: 2004-05-14 19:07:29
Temat: Re: Utknełam
Od: Karolina Matuszewska <g...@s...am.lublin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
FeLicja wrote:
>>A ile najdłużej wytrzymałaś bez cukru (tzn. na małych dawkach i bez
>>słodyczy)?
> A co to ma do rzeczy? Wydawalo mi sie, ze nie rozmawiamy tu o wytrwalosci i
> radzeniu sobie bez cukru, ani tym bardziej o mojej wytrwalosci.
>>Po to nie tylko moja obrzydliwość -- wiele osób tutaj
>>opisywało wstręt do cukru, jaki przychodzi po pewnym czasie MM, Atkinsa
>>czy DO. Jeśli powiesz, że możesz żyć miesiąc bez cukru, a potem
>>rozkosznie rzucić się i pochłonąć kilogram krówek (dla mnie kiedyś żaden
>>problem, jeszcze mogłam milką jogurtową -- całą rzecz jasna -- zagryźć),
>>to faktycznie -- jesteś ewenementem =]
> Jeszcze raz: jak to ma sie do moich wczesniejszych postow? Praktykuj swoje
> teorie i swoja obrzydliwosc na kims innym, ja prosilabym o zejscie ze mnie.
Zjadłaś coś nieświeżego? Pisałaś o słodzikach w dietach (wręcz odebrałam
to pisanie jako sugestię, że w MM czy Atkinsie słodziki są wręcz
nieodzownym składnikiem), które u większości stosujących po pewnym
czasie wywołują "cukrowstręt", stąd moje pytanie o cukier i słodzenie --
czy musisz słodzić i czy próbowałaś wytrzymać bez cukru. Trzeba było od
razu zaznaczyć, że jesteś tu biernym obserwatorem i nikt nie ma prawa
zapytać Cię o cokolwiek związanego z Twoją dietą, bo zareagujesz
histerycznie.
Pozdrawiam (mogę?),
Karola
|