Data: 2004-05-14 18:55:17
Temat: Re: Utknełam
Od: "FeLicja" <insearch4myselfNOSPAM@hotmail_NO.comMENT>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Karolina Matuszewska" <g...@s...am.lublin.pl> wrote in
message
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E100123FE6B@jplwan
t003.jasien.net...
> A ile najdłużej wytrzymałaś bez cukru (tzn. na małych dawkach i bez
> słodyczy)?
A co to ma do rzeczy? Wydawalo mi sie, ze nie rozmawiamy tu o wytrwalosci i
radzeniu sobie bez cukru, ani tym bardziej o mojej wytrwalosci.
Po to nie tylko moja obrzydliwość -- wiele osób tutaj
> opisywało wstręt do cukru, jaki przychodzi po pewnym czasie MM, Atkinsa
> czy DO. Jeśli powiesz, że możesz żyć miesiąc bez cukru, a potem
> rozkosznie rzucić się i pochłonąć kilogram krówek (dla mnie kiedyś żaden
> problem, jeszcze mogłam milką jogurtową -- całą rzecz jasna -- zagryźć),
> to faktycznie -- jesteś ewenementem =]
Jeszcze raz: jak to ma sie do moich wczesniejszych postow? Praktykuj swoje
teorie i swoja obrzydliwosc na kims innym, ja prosilabym o zejscie ze mnie.
Kasia
|