n...@m...ch wrote:

>>Wlasnie niedawno wyprobowalam wlasnej roboty vinegrette i zdaje sie, ze
>>teraz juz tylko takie bede uzywac ;)
>>1 szklanka wody lub wywaru warzywnego
>>2 lyzki skrobii kukurydzianej, lub maki ziemniaczanej
>>1/2 szklanki octu balsamicznego
>>1-3 zabki czosnku
>>1 1/2 lyzeczki soli
>>mozna dodatkowo dodac 2 lyzki brazowego cukru
>>
>>Wode i skrobie (make) wymieszac, zagotowac ciagle mieszajac, az stanie sie
>>gesty. Zdjac z ognia, dodac pozostale skladniki, wymieszac, przelac do
>>naczynia, np butelki i wstawic do lodowki. Z mojego doswiadczenia 3 zabki
>>czosnku to troche za duzo (a lubie czosnek) i zdecydowanie vinegrette
>>smakuje lepiej po dniu, niz zaraz po wykonaniu.
>>W lodowce mozna przechowywac przez kilka tygodni.
>>pozdrawiam
>>Kasia
>>
>
> a oliwa??????
>
> a pieprz?????
>
> pozdrawiam
> Kalina

To jest taki bez oliwy, na linie dobry ;) a pieprzu niet, bo jest tam
czosnek (ale przeciez mozna sobie dodac cokolwiek, no nie?) Kalinko, na
prawde sprobuj, ja sie tez dziwilam, teraz juz nie ;)
Kasia