Data: 2011-07-23 11:18:03
Temat: Re: W Polsce o zmarlych mowi sie DOBRZE, albo wcale
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"jadryś" <a...@o...pl> wrote in message
news:j0e3h8$nv8$1@news.onet.pl...
>> ja uzylam slowa "specyficzny" w przypadku omawianym.
>> Najciekawszy- jak dla mnie, mozna czasami uzyc w znaczeniu ironicznym.
>> A preferencje- coz, jesli dla Ciebie istnieje tylko odwrotna strona, z
>> wydzwiekiem
>> na cos nawet zesputego, nie dziwota ze dla Ciebie ludzie zrownowazeni sa
>> nudni.
>
> Trochę masz rację - znacznie bardziej interesował mnie np. Panslav ze
> swoimi nowatorskimi pomyslami na kuchnię, niż jakiś "profesor" w tej
> dziedzinie dający wykłady okraszane linkami z netu w tych sprawach.
> Indywidualność to jest cecha którą cenię w ludziach najbardziej... a już
> wręcz uwielbiam obcować/mieć kontakt z indywidualistami kreatywnymi. Jako
> takich właśnie postrzegałem Panslava i Ikselkę.
trudno mi sie do tego ustosunkowac, bo Ixi znam z paru innych grup, wiekszej
ilosci niz
Panslava. Jego dosc szybko przestalam czytac, i omijalam watki gdzie bral
udzial, potem
juz nawet omijalam cala grupe ( imo jakis czas tylko czatopodobne rozmowy z
ixi tylko tu istnialy)- jak tutaj. Nie moge odmowic Ixi wiedzy o kuchni czy
gotowaniu, Jednak na tym moj "zachwyt" by sie skonczyl. O Pansla zdanie
mialam takie, ze zasmiecal grupe i calkowicie byl ponad netykiete. Ixi
zreszta tez. To tyle w temacie kuchnia.
>
>>
>>
>> (imo)to odpowiedz na swoje uczucia. Tak sie mi wydaje. Wielu mialo go po
>> prostu dosc.
>> I temu wlasnie dalo wyraz. Bez specjalnego zamierzenia w stosunku do
>> ludzi "zalujacych".
>>
>> i,.
>
> No nie wiem... Podam swoje odczucia na takie sprawy. Otóż przed tym gdy
> zginął w zamachu/katastrofie L. Kaczyński, mój stosunek do niego był, -
> można powiedzieć obojętny. Jednak gdy zginął to nie mogłem ukryć
> wzruszenia (podobna reakcja u wszystkich domowników, pociekła nawet tu i
> owdzie łza żalu).. Tak było przez cały dzień aż do wieczora. Później, w
> miarę tego zawodzenia w mediach i wychwalania pod niebiosa jego rzekomych
> zasług dla kraju, mój stosunek do niego zaczął się zmieniać - doszło do
> tego że wręcz po tych wszystkich żałobach i peanach pochwalnych zacząłem
> widzieć tylko jego wady i na dodatek jego osoba budziła we mnie już tylko
> niechęć. Bardzo podobnie było z Papieżem JP2. Po śmierci jego wizerunek
> został medialnie przesłodzony.
> Tak więc myślę że nie chodzi tu o uczucia, tylko czyjeś granie na nich,
> prowokowanie do określonych zachowań. Oczywiscie Ty czy ktoś inny możecie
> to inaczej odczuwać i widzieć, - ja tylko pisze o swoich odczuciach.
czyli racja jest , ze w Polsce mowi sie dobrze albo wcale.
> Jednak tu, - w przypadku Panslava trudno mówić o jakimś prowokowaniu
> kogokolwiek - tu nikt nie rzucał haseł do konfrontacji, - tylko parę osób
> wyrażających żal to chyba nie powód do wylewania swoich żalów na
> zmarłego.?
dlatego ja to postrzegam jako wyraz odczuc innych osob, bez specjalnego celu
jaki Ty chcesz przedstawic. Nie chodzi tu bowiem imo o konfrontacje, a o
wyrazenie swojej opinii. nawet negatywnej. Jedni mowia tak, inni inaczej-
bez celu konfrontacji.
i.
|