Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.dialog.net.
pl!not-for-mail
From: "Piotr \"Gerard\" Machej" <g...@g...com>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: W niektórych krajach dbają o niepełnosprawnych ;)
Date: Sat, 25 Aug 2007 10:46:57 +0200
Organization: Dialog Net
Lines: 67
Message-ID: <faoqa1$k5t$1@news.dialog.net.pl>
References: <fanefq$ren$1@news.dialog.net.pl>
<1...@l...googlegroups.com>
<fanjpi$uvn$1@news.dialog.net.pl> <fao9a9$vv$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: xdsl-2942.bielsko.dialog.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.dialog.net.pl 1188031618 20669 84.40.210.126 (25 Aug 2007 08:46:58 GMT)
X-Complaints-To: a...@d...net.pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 25 Aug 2007 08:46:58 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.6 (X11/20070728)
In-Reply-To: <fao9a9$vv$1@atlantis.news.tpi.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:51537
Ukryj nagłówki
Sylwi@ pisze:
> Dzien dobry,
A dobry, dobry ;) Jestem po kolejnej rozmowie kwalifikacyjnej
i może tym razem do środy się potencjalny pracodawca odezwie ;P
> Tak przy śniadaniu sobie czytam ... :-)
O takiej barbarzyńskiej porze? Litości ;)
> Język migowy jest ubogi ale dla tego co posługuje językiem "normalnym".
> Osoba dla której język migowy jest językiem jedynego porozumienia zapewne
> będzie miała odmienne zdanie.
Zgadza się - chodzi tu raczej właśnie o zubożenie możliwości
kontaktu ze światem słyszących. Migowy jest pełen znaczeń
i raczej nie jest uboższy - po prostu inny :)
> Gdybym chciała się nauczyć tak
> naprawdę to musiałabym chyba zmienić sposób myślenia i zapomniec o gramatyce
> a nauczyć się zupełnie nowej, tej migowej bo trudno myśleć w jednym "języku"
> a rozmawiać tzn migać w drugim choć obydwa są polskie.
Dlatego ja kiedyś trochę w żartach, ale jednak trochę na serio
tłumaczyłem znajomym, że niedosłyszący mają przechlapane - nie dość,
że mają problemy z porozumieniem się ze słyszącymi, to również
z niesłyszącymi, a nawet z innymi niedosłyszącymi :P Do takich
wniosków doszedłem spędzając podczas moich podróży długie godziny
na dworcach, w pubach i innych miejscach, gdzie znajomi i obcy
świetnie się dogadywali, a pomiędzy grupami słyszących było sporo
grup niesłyszących radośnie do siebie migających :)
Migowego tak naprawdę można się nauczyć chyba tylko korzystając
z niego na co dzień, żyjąc w otoczeniu osób niesłyszących.
> Jak to dobrze, choć w okrojonych możliwościach ale słyszeć i nie być zdanym
> na oglądanie liter złozonych z takich obrazków.
;)
> Zgadza się ale niekiedy jest jedyną możliwością i każdą możliwość należy
> wykorzystać i wycisnąć jak cytrynkę.
Ależ jak najbardziej - dla nas (Ciebie i mnie, niekoniecznie dla reszty
grupy ;P) i dla wielu innych napisy są praktycznie niezbędne, a w każdym
razie niezwykle przydatne. I nawet jeśli są ciut uboższe, to i tak
lepsze to, niż nie zrozumienie przekazu.
Swoją drogą, jest jedna rzecz, zastanawiam się, co mi bardziej
przeszkadza w filmach - lektor czy dubbing. Lektor często jest
źle zrobiony i nie odróżnia się zbytnio poziomem głośności od
oryginalnego dźwięku. Ale jeśli jest głośniejszy, to da się
oglądać. Z kolei w przypadku dubbingu nie ma problemu
z nakładającymi się dwoma ścieżkami dialogowymi, ale ciężko
odwyknąć od patrzenia na usta mówiącego, a to przy dubbingu
gwarantuje irytację z niemożności zrozumienia, co mówią :P
> Póki co śniadanie się skończyło, życzę wszystkim miłego wypoczynku i .....
Nawzajem ;)
Pozdrawiam,
Gerard
PS. Byłem niedawno w Katowicach, ale nie dawałem znać, bo byłem
krótko i z wizytą u adwokata, co gwarantowało podły humor.
Mam nadzieję, że jednak za jakiś czas uda się w końcu
spotkać ;)
|