Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.man.torun.pl!no
t-for-mail
From: "Paul" <p...@p...uni.torun.pl>
Newsgroups: pl.soc.polityka,pl.soc.edukacja,pl.soc.edukacja.szkola
Subject: Re: W pewnej szkole, w pewnym mieście...
Date: 22 Jan 2000 18:27:07 GMT
Organization: TORMAN
Lines: 45
Message-ID: <01bf6506$b009baa0$1f174b9e@ZPS.ped.uni.torun.pl>
References: <85nrad$98p$1@helios.man.lublin.pl> <85po2c$c4h$1@flis.man.torun.pl>
<85prr7$l0t$1@helios.man.lublin.pl> <85uk2l$ijo$1@flis.man.torun.pl>
<85vaoa$j95$1@helios.man.lublin.pl> <85vbnh$r2q$1@flis.man.torun.pl>
<85ve60$rk0$1@helios.man.lublin.pl> <85vemi$s0m$1@flis.man.torun.pl>
<85vhu4$6p5$1@helios.man.lublin.pl> <8617on$gf5$1@flis.man.torun.pl>
<862an9$jp9$1@helios.man.lublin.pl> <863u59$fsg$1@flis.man.torun.pl>
<864bem$gs2$1@helios.man.lublin.pl>
<01bf6282$479b64e0$1f174b9e@ZPS.ped.uni.torun.pl>
<864oqn$j21$1@helios.man.lublin.pl>
<01bf6344$aabb70c0$1f174b9e@ZPS.ped.uni.torun.pl>
<867eqj$2gl$1@helios.man.lublin.pl>
NNTP-Posting-Host: 158.75.23.31
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: flis.man.torun.pl 948565627 15494 158.75.23.31 (22 Jan 2000 18:27:07 GMT)
X-Complaints-To: a...@m...torun.pl
NNTP-Posting-Date: 22 Jan 2000 18:27:07 GMT
X-Newsreader: Microsoft Internet News 4.70.1155
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.polityka:153220 pl.soc.edukacja:5386
pl.soc.edukacja.szkola:6508
Ukryj nagłówki
Krzysztof Ciesielski <k...@f...onet.pl> napisał(a) w artykule
<867eqj$2gl$1@helios.man.lublin.pl>...
> To by zależało od intencji pytającego. Generalnie zaś uważam tego typu
> pytania za zbędne. Widziałbym je w kategoriach nietaktu towarzyskiego
> (podobnie jak pytanie o wyznanie czy "dlaczego jest pan łysy?").
>
Tak , takim pytaniem można wywołać pewne zażenowanie, szczególnie u osób
wrażliwych na tym punkcie. Ale znam kilka osób, które (choć zapewne wcale
się ze swojego problemu nie cieszą) przeszły nad tym do prządku dziennego,
tzn. wręcz sobie dworują z własnej łysiny.
Dlaczego o tym piszę? Bo ciągle nie wiem na ile wspomniane pytanie wywołało
bądź mogło wywołać szkody. I jest to przyczynek do dyskusji nad tym, czy
aby nie staliśmy się trochę przewrażliwieni na punkcie prywatności -
"ochrony danych osobowych". Zdejmujemy tabliczki z drzwi, wycofujemy nasze
nazwiska z książek telefonicznych, a w sieci posługujemy się pseudonimami.
Pewnie nie byłem w skórze "prześladowanego"?
Nie o to chodzi - bagatelizuję nie sam problem, tylko ewentualny jego
przejaw (tzn. wspomniay przypadek "badań"), a przy okazji "marudzę" nad
liberalizacją życia społecznego.
>
> Wtedy pytanie o narodowość sugeruje rodzaj segregacji etnicznej -
dlaczego
> dzieci jednej tylko narodowości miałyby podlegać owej "trosce" państwa, a
> pozostałe nacje nie?
Jak to jednej? Jest przecież coś takiego jak obowiązek szkolny, który
dotyczy wszystkich obywateli naszego kraju.
Nie wiem też, czy w przypadku innych grup etnicznych takiego czy innego
zainteresowania nie było. Wydaje mi się, że stwarzanie możliwości
kultywowania wartości etnicznych (lepsze lub gorsze) jest właśnie dowodem
tej "troski" państwa. Możemy oczywiście dyskutować o jakości tej "opieki",
ale to już inna historia, która wymagałaby raczej wysłuchania
przedstawicieli owych mniejszości lub/i zastanowienia się nad próbą
obiektywnej diagnozy zjawiska.
Na początku lat 90. miałem okazję uczestniczyćw badaniach nt. tolerancji
religijnej i etnicznej młodzieży polskiej. I - jak pamiętam - żadnych
krytycznych zjawisk (nietolerancji) nie odnotowano, choć rzeczywiście było
to już parę lat temu.
pozdrowienia
Paweł
|