Data: 2009-07-10 19:54:03
Temat: Re: WYBRALEM...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 10 Jul 2009 19:11:04 +0200, Paulinka napisał(a):
>> Sukienka wymaga poruszania się z wdziękiem, no i "mania" kobiecych
>> kształtów. A którą dziś na to stać, kiedy łatwiej wciągnąć ciało w dżins i
>> nie myśleć o estetyce.
>
> Do dżinsów to dopiero trzeba mieć figurę i grację.
Ale świetne nogi - już nieobowiązkowe, delikatnie mówiąc :-)
> Sukienka może
> dowolnie korygować mankamenty, wszystko zależy od jej kroju.
Nie aż dowolnie, co to to nie - ale i owszem, długa i obfita to nawet
krzywulce czy patyki zakryje. A taka "w kolanko", obcisła w talii i "przy
ciele" lub powiewna i przejrzysta nie jest dostępna dla każdej kobiety,
mało która może sobie na taki krój pozwolić. Luźne worki czy draperie i
owszem, zakryją to, co nie do podziwiania, ale ciało do ładnej (ładna to
taka jak zdanie wyżej) sukienki to już mieć trzeba.
> I nie nie są
> to zaporowe ceny, żeby się ktoś nie wysilił.
Jak dla mnie tylko jedwab i len, na zimę wełniana dzianina. Nie ze wzgledu
na ceny, lecz na naturalne włókno.
> A że teraz zrobiła się moda
> na wylewanie wałeczków z dżinsów bez żadnej krępacji, to już inna bajka.
Hmmm, smutne - zwłaszcza wiele tego wśród młodych kobiet, ba, dziewcząt :-(
|