Data: 2005-05-19 20:38:25
Temat: Re: Warszawianki drogie...
Od: "sq4ty" <a...@W...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ja całe życie mieszkam w Olsztynie, gdzie woda jest najlepsza na świecie, to
znaczy można ją spokojnie pić z kranu. Też mamy różne ujęcia, bo np. herbata
u moich rodziców smakuje zupełnie inaczej niż u mnie w domu. Ujęcia sa
głębinowe, od 50m do 350m. Jednakże ta woda ma jedną, podstawową zasadę:
jest tak twarda, że wysusza moją twarz na wiór. A jak wlewało się
przegotowaną wodę do kubka, to po kilku dniach był na dnie okropny kamień.
Czasem jeżdżę do przyjaciół do Gdańska, i o ile woda tam jest chlorowana i
śmierdzi, to mam wrażenie, że jest bardziej miękka. Myślę, że w wodzie jest
albo za dużo śmieci, albo za dużo wapnia, a i jedno i drugie szkodzi nam na
cerę.
Maja
|