Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!news.one
t.pl!not-for-mail
From: Jo'Asia <J...@r...art.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Watrobka - co zrobilem zle?
Date: Wed, 29 Nov 2000 11:11:14 +0100
Organization: KF Rassun, SF Framling
Lines: 55
Sender: [jslupek mail.onet.pl]@d-94-53-11.cyfronet.krakow.pl
Message-ID: <c...@J...Asia.rassun>
References: <902e22$19v$1@news.tpi.pl> <902f0n$3v3$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: d-94-53-11.cyfronet.krakow.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 975492836 28195 149.156.1.171 (29 Nov 2000 10:13:56 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 29 Nov 2000 10:13:56 GMT
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
X-Posting-Agent: Chomik/1.0.3.0
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:38040
Ukryj nagłówki
Joanna Duszczyńska wystukała w wiadomości <902f0n$3v3$1@news.tpi.pl>:
> Ja w domku robię głównie drobiową wątróbkę i całość obróbki cieplnej nie
> trwa dłużej niż 10 minut.
> Nie kroję - kawałki są małe. obtaczam w mące.
> Obsmażam - wątróbki z kurcząt mają taki kształt, że trzeba to robić na trzy
> strony.
> Wrzucam pokrojoną cebulkę.
> Przykrywam - dosłownie na dwie minutki, żeby cebulka nie była surowa. i
> wątróbka jest wtedy akuracik jak to sprawdzić? Nakłuć widelcem - jak wycieka
> coś koloru krwi, to dusić jeszcze chwilkę jeśli nie to już.
To ja podam wątróbkowy przepis, którym obżarłam się wczoraj na obiad.
Składniki:
40 dkg wątróbki drobiowej (lepiej kurzej, bo łatwiej ułożyć na patelni)
2 kwaśne jabłka (u mnie była to szara reneta).
majeranek, mąka
Wątróbkę obtoczyć w mieszaninie mąki z majerankiem, jabłka pokroić na
ósemki lub drobniej, żeby nie były za grube.
Wątróbkę wyłożyć na mocno rozgrzany tłuszcz, podsmażyć z jednej strony i
odwrócić, zmniejszyć ogień, wyłożyć na wierzch jabłka i dusić pod
przykryciem aż jabłka sie 'rozciapią'.
Jeśli jest miejsce na patelni można jabłka ułożyć od razu dookoła wątróbki,
ale u mnie nie wlazły.
Podawać z ryżem, zalecam gotować go w rosołku z kostki/proszku. Ma wtedy
taki bardziej obiadowy smak. Wadą jest to, że nie można końcówki (jeśli
zostanie) zjeść na słodko ;).
Co do czasu - Olej zaczęłam rozgrzewać , gdy ryż zaczął sie gotować,
wyłączyłam gaz pod patelnią na jakieś dwie minutki przed odsączeniem ryżu.
> A jaki był Twój błąd? - pół godziny to stanowczo za dużo. Nie jest tu
> istotne z jakiego zwierza wziąłeś wątróbkę...
Cienkie plasterki i można naprawdę krótko.
> Hmm... A solić i pieprzyć rzeczywiście trzeba pod koniec...
Najlepiej już na talerzu (albo wcale, tak jak ja).
:)
Jo'Asia
--
(\(\ Joanna Słupek (\_/) http://rassun.art.pl /)/)
=(';')= j...@h...pl =(';')= http://esensja.art.pl =(';')=
~~~~~~(")~(")~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~(")~(")~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~(")~(")~~~~~~
Zagłoba miał konia, pod którym się uginał.
|