Data: 2006-08-15 18:59:23
Temat: Re: Ważne pytanie
Od: "Jagna W." <w...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jacek Krzyzanowski" <j...@p...pl> napisał w
wiadomości news:slrnee3p6l.2gn.j.krzyzanowski@localhost.localdo
main...
> Jagna W. <w...@o...eu> napisali:
>>
>> Tak jak przewidywałam - myślenie i argumentacja typowe dla gatunku.
>> Jeśli jesteś równie przewidywalny w ocenie ryzyka na drodze, jak mojej
>> znajomości przepisów drogowych
> Ocena Twojej znajomosci przepisow jest prosta - znasz je bardzo kiepsko.
> Chcialas zabierac prawo jazdy za cos co nie jest wykroczeniem.
Za brawurę i brak wyobraźni/rozsądku/trzeźwości oceny sytuacji przy
wyprzedzaniu kolumny samochodów.
Można to zrobić, nie przeczę, ale nie tak, jak opisała Agnieszka.
Szkoda, że nie potrafisz tego zrozumieć.
> Pozostaje miec nadzieje, ze jezdzisz jak najmniej, bo prawko pewnie
> kupione.
Rozczaruję Cię. Jeżdżę od prawie 20 lat, kilkadziesiąt km dziennie, zero
mandatów, zero wypadków.
Prawko zdane za pierwszym podejściem. Za "moich" czasów nie kupowało się
tych dokumentów.
> A tlumacznie "ja go nie widzialam/widzialem" po wymuszeniu pierwszenstwa
> rzeczywiscie typowe dla gatunku - alko kobieta, albo dziadek w kapeluszu.
Otrzeźwiej człowieku!
Jakim cudem można zauważyć coś, co pojawia się na lewym pasie i znika z
częstotliwością co 1-2 sek.
Naprawdę nie każdy ma oczy na szypułkach i samochód o czasie reakcji
adekwatnym do szybkości motocykla.
I naprawde w takich sytuacjach nie jest winny kierowca (tu: Agnieszka lub
ktoś na jej miejscu), lecz motocyklista.
JW.
|