Data: 2004-10-02 18:17:20
Temat: Re: Wędzenie w domu. Pewnie wyjdzie mi długie.
Od: "Aretkka" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Dzieki za odpowiedz. Robienie z sąsiadem nie wchodzi w grę z oczywistych
> względów. Kominów mam dość w domu i nie musze robić nic w piwnicy. Klamka
> zapadła, urządzenie bedzie domowe.
Żebyś się tylko nie pomylił ....i nie podłączył w "komin" wentylacyjny!
A nadto taką rzecz powinien odebrać kominiarz.
Napisz w jaki sposób wędziłaś używając dymu
> w płynie. Czy można zrobić używając tego preparatu wedzenie w zimnym dymie.
Z zimnym dymem daj spokój. NIGDY nie używałam dymu w płynie i nigdy nie będę
używała.
> Jak powodowałaś rozpad tego czegoś na dym. Czy nadaje sie tylko do szybkiego
> wędzenia czy można w nim równiez wędzić przez kilka dni. Może kiepskość
> kupnych wędlin polega na tym że robione są za szybko. Ale jeśli nowoczesny i
> łatwy sposób wytworzenia dymu zastosować w tradycyjny sposób, to znaczy
> trwający kilka dni, to może i kiełbaska wyjdzie taka jak robiona
tradycyjnie.
Czy Ty wierzysz w to co piszesz?
Wiesz jak masarze-rzeznicy robią, dzielą wyroby na dwie kategorie, pierwsza
dla siebie, druga na sprzedaż :-(. Mam wrażenie, że nigdy nie jadłeś kiełbasy
robionej w sposób tradycyjny . I uwierz mi, masz czego żałować! Nawet ci co
mieszkają w bloku, umieją pokombinować na działce, i to...z beczki robią
wędzarnię.
Miałam tę watpliwą przyjemność pracować w zakładzie mięsnym. Wiem, że wędzenie
na zimno wymaga również dodania aromatu określonego gatunku kiełbasy, a
przecież tego byś nie chciał, prawda ?
Pozdrowienia Areta
> Tomek
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|