Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Wędzone ryby

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wędzone ryby

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 98


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2012-12-05 10:50:35

Temat: Re: Wędzone ryby
Od: "rageofhonor" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Trubun" <i...@y...com> napisał w wiadomości
news:k9n51d$d31$2@node1.news.atman.pl...
>W dniu 2012-11-29 12:26, Edzio pisze:
>>
>> rybki czyszczę, patroszę wydłubuję oczy, skrzela
>>
>>
>
> Czyszczenie wskazane, ale w jakim celu pozbywasz się najsmaczniejszych w
> wędzonej rybie części?

Wiesz co się dzieje jak zosanie kawałek skrzela? Podczas wędzenia wycieka z
niego krew i to nie wygląda potem za ciekawie. To pomyśl co by sie stało
gdyby zostały całe skrzela. Nie przypuszczam ze jesz wnętrzności ryby.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2012-12-05 14:46:54

Temat: Re: Wędzone ryby
Od: Trybun <i...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-12-05 10:58, Anai pisze:
> W dniu 05.12.2012 10:44, Trubun pisze:
>> W dniu 2012-11-29 12:26, Edzio pisze:
>>>
>>> rybki czyszczę, patroszę wydłubuję oczy, skrzela
>> Czyszczenie wskazane, ale w jakim celu pozbywasz się najsmaczniejszych w
>> wędzonej rybie części?
> Jeeezuu... jesz oczy? O_o
>

Jasne, np wędzonego piklinga zaczynam pożerać od oczu. A potem skrzela..
Spróbuj kiedyś, a sama przyznasz że to są najsmaczniejsze kąski w
wędzonej rybce.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2012-12-05 14:48:41

Temat: Re: Wędzone ryby
Od: Trybun <i...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-12-05 11:50, rageofhonor pisze:
>
>>> rybki czyszczę, patroszę wydłubuję oczy, skrzela
>>>
>>>
>>
>> Czyszczenie wskazane, ale w jakim celu pozbywasz się
>> najsmaczniejszych w wędzonej rybie części?
>
> Wiesz co się dzieje jak zosanie kawałek skrzela? Podczas wędzenia
> wycieka z niego krew i to nie wygląda potem za ciekawie. To pomyśl co
> by sie stało gdyby zostały całe skrzela. Nie przypuszczam ze jesz
> wnętrzności ryby.

Naprawdę zaskakujesz mnie takim argumentem. Skrzela trzeba dobrze wymyć,
wypłukać a nic nie pocieknie. Wędziłem już sporo rybek a nigdy nie z
obawy że coś im ze skrzeli pocieknie.
Wnętrzności zasadniczo nie, choć spróbowałem kiedyś na Mazurach
podwędzanej, przyrządzonej w zalewie octowo-oliwowej wątróbki miętusa
- rarytas nieporównywalny właściwie z niczym. Szkoda że po miętusach
zostało w Polsce już tylko wspomnienie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2012-12-05 15:31:36

Temat: Re: Wędzone ryby
Od: "Stefan" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Trybun" <i...@y...com> napisał w wiadomości
news:k9nmrv$mhu$2@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2012-12-05 11:50, rageofhonor pisze:
> Szkoda że po miętusach zostało w Polsce już tylko wspomnienie.

No, nie za bardzo, sam miałem dwa źródełka gdzie mogłem kupić świeźego
miętusa (niestety, już tylko jedno) stosunkowo niedaleko Krakowa. Moja Żona
przepadała za miętusem, a teraz niezbyt mi się chce jeździć :((
Na święta dwa garbusy zatorskie, łosoś w galarecie Porto, jakiś śledzik
opiekany i marynowany, i to chyba wszystko z ryb na Święta... Nie ma dla
kogo...
pozdr
Stefan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2012-12-05 20:07:42

Temat: Re: Wędzone ryby
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-12-05 16:31, Stefan pisze:
>
> Użytkownik "Trybun" <i...@y...com> napisał w wiadomości
> news:k9nmrv$mhu$2@node2.news.atman.pl...
>> W dniu 2012-12-05 11:50, rageofhonor pisze:
>> Szkoda że po miętusach zostało w Polsce już tylko wspomnienie.
>
> No, nie za bardzo, sam miałem dwa źródełka gdzie mogłem kupić świeźego
> miętusa (niestety, już tylko jedno) stosunkowo niedaleko Krakowa. Moja
> Żona przepadała za miętusem, a teraz niezbyt mi się chce jeździć :((
> Na święta dwa garbusy zatorskie, łosoś w galarecie Porto, jakiś śledzik
> opiekany i marynowany, i to chyba wszystko z ryb na Święta... Nie ma dla
> kogo...

Chyba dla siebie, skoro umiłowanie do dobrego, tradycyjnego jedzenia
jest motorem do generowania postów na wymarłym Usenecie.


--
Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2012-12-05 22:24:42

Temat: Re: Wędzone ryby
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 05 Dec 2012 10:40:41 +0100, Trubun napisał(a):

> W dniu 2012-11-25 20:16, Paulinka pisze:
>> Wędziliście kiedyś ryby? Co roku wędzimy szynki, schaby, boczek,
>> kiełbasy rozmaite (będziemy testować krakowską), a mi się marzą ryby.
>> Ojciec nigdy ryb nie wędził i nie bardzo wie, jak się do tematu
>> zabrać. Może ktoś z Was ma doświadczenie w temacie i coś podpowie?
>>
>>
>
> Jasne, wiele razy. Robi się to podobnie jak z zwykłym mięsem. Z
> zastrzeżeniem że nie każda ryba zyskuje na uwędzeniu. Ryba do wędzenia
> musi być tłusta - węgorz, pstrąg łosoś itd. Zupełnym nieporozumieniem
> jest wędzenie leszcza.

To chyba nie widziałeś prawdziwego leszcza - miewam do czynienia z takimi
ponad kg (mąż wędkarz przynosi) i zaręczam że są wspaniałe :-)
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2012-12-05 22:30:21

Temat: Re: Wędzone ryby
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 5 Dec 2012 11:50:35 +0100, rageofhonor napisał(a):

> Użytkownik "Trubun" <i...@y...com> napisał w wiadomości
> news:k9n51d$d31$2@node1.news.atman.pl...
>>W dniu 2012-11-29 12:26, Edzio pisze:
>>>
>>> rybki czyszczę, patroszę wydłubuję oczy, skrzela
>>>
>>>
>>
>> Czyszczenie wskazane, ale w jakim celu pozbywasz się najsmaczniejszych w
>> wędzonej rybie części?
>
> Wiesz co się dzieje jak zosanie kawałek skrzela? Podczas wędzenia wycieka z
> niego krew i to nie wygląda potem za ciekawie. To pomyśl co by sie stało
> gdyby zostały całe skrzela. Nie przypuszczam ze jesz wnętrzności ryby.

Pierwsze słyszę zeby ze skrzeli krew wypływała. Wszystkie wędzione ryby
raczej widuję ze skrzelami. Jesli krew wypływa, no to znaczy że albo
nienasolone, albo temperatura na początku cóś nie tego.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2012-12-05 22:32:02

Temat: Re: Wędzone ryby
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 05 Dec 2012 15:46:54 +0100, Trybun napisał(a):

> W dniu 2012-12-05 10:58, Anai pisze:
>> W dniu 05.12.2012 10:44, Trubun pisze:
>>> W dniu 2012-11-29 12:26, Edzio pisze:
>>>>
>>>> rybki czyszczę, patroszę wydłubuję oczy, skrzela
>>> Czyszczenie wskazane, ale w jakim celu pozbywasz się najsmaczniejszych w
>>> wędzonej rybie części?
>> Jeeezuu... jesz oczy? O_o
>>
>
> Jasne, np wędzonego piklinga zaczynam pożerać od oczu. A potem skrzela..
> Spróbuj kiedyś, a sama przyznasz że to są najsmaczniejsze kąski w
> wędzonej rybce.

No, skrzela owszem, można brać pod uwagę w konsumpcji, bo zapewne chodzi Ci
o to fajne mięsko przy nich - ale oczy nieee....ypppp....koniecznieeeee,
nie lubię jak mi w żołądku coś patrzy :-)
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2012-12-06 14:11:51

Temat: Re: Wędzone ryby
Od: "rageofhonor" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:11h798tfmg4by$.lwfeovadk8o4$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 5 Dec 2012 11:50:35 +0100, rageofhonor napisał(a):
> Pierwsze słyszę zeby ze skrzeli krew wypływała. Wszystkie wędzione ryby
> raczej widuję ze skrzelami. Jesli krew wypływa, no to znaczy że albo
> nienasolone, albo temperatura na początku cóś nie tego.

Taki przypadek miałem z ok.0,5-0,7 metrowym łososiem. Został kawałek skrzela
i poleciała krew po rybie. Skrzela to najbardziej ukrwiona część ryby. W
dodatku przez krew metalicznie pachną, są szorstkie i twarde.
Była 10% solanka. Czyli soli chyba wystarczająco. Ryba była wędzona na
gorąco.
Czytałem że trzeba wyciąć oczy i skrzela bo wtedy ryba się tak szybko nie
psuje. Ja oczy wyciągam po wędzeniu bo są białe i nie wyglądają za ciekawie.
Po wędzeniu wychodzą łatwiej.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2012-12-06 16:39:27

Temat: Re: Wędzone ryby
Od: Trybun <i...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-12-05 23:24, Ikselka pisze:
>
>
>
>> Jasne, wiele razy. Robi się to podobnie jak z zwykłym mięsem. Z
>> zastrzeżeniem że nie każda ryba zyskuje na uwędzeniu. Ryba do wędzenia
>> musi być tłusta - węgorz, pstrąg łosoś itd. Zupełnym nieporozumieniem
>> jest wędzenie leszcza.
> To chyba nie widziałeś prawdziwego leszcza - miewam do czynienia z takimi
> ponad kg (mąż wędkarz przynosi) i zaręczam że są wspaniałe :-)

Oczywiście, jak jest dużo tych leszczy to można i parę uwędzić, ale jak
dla mnie jest to utrata w miarę dobrego smaku tej ryby. A więc jak dla
mnie to - sól, mąka, olej i rozgrzana patelnia.. ;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Co jeszcze kiedyś...
Polędwica wołowa
Ha! - formy, ranty, ranciki :-)
Wigilia i Święta.
Dżem z imbirem

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »