Data: 2011-12-24 23:14:30
Temat: Re: Wędzonki świąteczne
Od: wolim <n...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-12-24 23:11, XL pisze:
> Dnia Sat, 24 Dec 2011 05:36:15 +0100, wolim napisał(a):
>
>> No! Ja już od dwóch godzin na nogach. Szynka zasiatkowana, wszystko
>> przygotowane do wędzenia. Czekam tylko na wschód, coby w mroku się nie
>> zabić w drodze do wędzarni :)
>>
>> To moje czwarte wędzenie. Poprzednie wędzonki zrobiły furorę w rodzinie
>> - teraz wędzę na zamówienie :)
>
>
> Dopiero teraz?
> Moje już od paru dni gotowe; gdybyśmy wędzenie zostawili na ostatnią
> chwilę, to kiedy ja zdążyłabym je sparzyć i znajomym i sąsiadom popakować i
> dostarczyć. Teraz jeszcze boczek sie piecze w piekarniku, niewędzony,
> paprykowany i czosnkowany.
Tak. Wędziłem dzisiaj od 6:30 do 15:00.
Pierwszy raz od 3 lat nie robiliśmy wigilii w domu - byliśmy proszeni.
Więc można się było cały dzień zająć czymś innym niż przygotowywaniem
stołu...
Szynki wyszły super. 5 godzin wędzenia i jakieś 30 minut parzenia. Wujki
się jutro ucieszą :)
Pozdrawiam,
MW
|