Data: 2000-01-16 12:52:37
Temat: Re: Wegetarianski problem
Od: Malgorzata Krzyzaniak <z...@f...cgs.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 16 Jan 2000, Robert Maron wrote:
> Ty powiedz od razu, ze nie jestescie glodni ;-)
Nie, to nie tak :-) Po prostu eloy ma sporą listę rzeczy za
którymi nie przepada/nie lubi, ja też mam kilka i tak to się problemowe
robi.
> jak czosnek odpada, to jakby uwala wiekszosc kuchni...
Jak się głośno nie powie, że jedzonko jest z czosnkiem, to
przejdzie. Tyle że nie może być smakiem dominującym.
> no nic - nadal rozne pasty Ci zostaly, jesli tylko jakis fajny ser
> dostaniesz? i wino do tego...
>
> (np. gnocci z gorgoncolą - kurde, jak sie to pisze - mniam)
Sigh :-( To wcale nie jest śmieszne - trudno kupić dobry serek za
jakieś ludzkie pieniądze. Ale jakieś ma(ka)ronowe rzeczy i risotta to może
być dobry pomysł.
> : Cały problem w tym, że do wyboru zostaje niewiele - klasyczne
> : warzywa, rybka. I upiec nie można, jak już mówiłam.
>
> no bez przesady
>
> trudno cos Ci radzic, bo to jednak troche pozno na uczenie sie specjalnie
> jakiejs potrawy, a pierwsze wykonanie zazwyczaj nie jest najlepsze
E, to akurat nie problem :-) W tej chwili rozważam sobie problem
teoretycznie. Czasu plenty-plenty.
> jesli jestes dobra kucharka, to zrob reszcie gosci co umiesz, a
> wegerianinowi oddzielnie; mysle, ze latwiej Ci to wybaczy, niz zwarzone miny
> wszystkich patrzacych na niego jako winowajce, jak Ci nie wyjdzie glowna
> potrawa :)
Niech tylko spróbują :->
> ale chocby jako przyklad podrzuce moja ulubiona potrawe z kuchni arabskiej
> (drugodaniowa), w dodatku blyskawiczna:
[ciach potrawa zapisana do wypróbowania]
Hm... A to się smakowo nie gryzie? Rodzynki i migdały są słodkie
(słodkawe), a pomidor i cebula jakby z innej bajki.
Zuzanka dźwięczna
--
.==. Małgorzata "Zuzanka" Krzyżaniak ..... z...@v...com.pl
__/-^-^\ http://discworld.scifi.pl/ - Świat na grzbiecie A'Tuina
(' )^-^-^\_ "Out of Print" is bookseller speak for "We can't be
jgs `^LJ^^LJ^ hedgehogged". -- Terry Pratchett
|