Data: 2003-08-30 18:26:31
Temat: Re: "Wezwanie do Miłości" -fragm[długie?]
Od: "Skymen" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paweł Niezbecki" <p...@a...waw.pl> napisał w wiadomości
news:biqk47$2h2k$1@foka1.acn.pl...
> Skymen
> <s...@o...pl>
> news:biqf3l$n0c$1@news.onet.pl:
>
> Równe traktowanie dobrych i złych, bezinteresowność, brak świadomości i
> dawanie wolności.
>
> Zastanowiłeś się na jakiego człowieka jest to przepis? I jakie byłyby
skutki
> społeczne, gdyby te ideały chwyciły na szerszą skalę?
>
> P.
---
Człowieka SZCZĘŚLIWEGO -zapewne!? ;)
Ale masz język: "przepis na człowieka"... Czy jesteś zwolennikiem
"psychoprogramowania"? No to nic dziwnego że się z tobą spieram...
Więc najlepiej pozbawiać ludzi szczęścia w imię "odpowiedzialności wobec
ogółu"? I to właśnie się dzieje -to człowiek śluzy "systemowi" a nie
odwrotnie...i nic dziwnego ze "natura" się w człowieku buntuje i masz zalew
psychopatologii.
I to nie ludzie szczęśliwi ten system tworzą tylko "zalęknieni" o siebie /bo
przecież nie zalęknieni o ogół!!!/ Bądźmy realistami...to egoizm jednostkowy
i grupowy kreuje politykę ;)
Wiesz -od jakiegoś czasu utożsamiam egoizm /w potocznym rozumieniu.../ z
"chorym" instynktem samozachowawczym -jako źródłem psychopatologii /również
powszechnej patologii polityki.../
Wiesz co by było? Dobrze by było...byłoby wielu szczęśliwych którzy
"promieniowaliby" na tych jeszcze "w drodze"... . Sorry za emfazę ;)
Twierdzę że nie ma innej drogi ku dobremu rozwojowi naszej cywilizacji i
pojedynczego człowieka. I powiem ci coś jeszcze- to "dzieło" się
dokonuje...po cichu i bez rozgłosu. I nic go nie powstrzyma...
|