Data: 2004-06-04 19:10:43
Temat: Re: Wizyta u ginekologa (dylematy)
Od: "Dorota D." <potforrrek@USUŃBLABLA.gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "vettis" <v...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c9qdtg$rv4$1@inews.gazeta.pl...
> Po drugie - czy badanie wziernikiem (po ktorym okazalo sie zreszta, ze mam
> nadzerke na tarczy (co to znaczy na tarczy?))
Proponuję się zapoznać z budową macicy, w tym wypadku szczególnie szyjki.
Wiedza przydatna.
>moglo dac ginekologowi wiedze
> na temat stanu mojej blony dziewiczej?
Nie rozumiem. Wstydzisz się tego "stanu"?
>Bo za chwile zaproponowano mi usg
> waginalne, a to juz jest przeciez bardziej "inwazyjne" niz wziernik.
> Czy to tak powinno wygladac? Czy raczej mam sobie poszukac innego
ginekologa?
A po co? Ja rozumiem, gdyby Cię bolało, albo coś, ale o bólu nic nie
piszesz. Jak wolałaś badanie przez odbyt (które nie zawsze można zrobić, bo
odbyt to w końcu nie pochwa, a główie to się u ginekologa "ogląda" ;) ) to
mogłaś poprosić o takowe, a jak nie to... nie rozumiem, w czym problem.
D.
|