Dnia Sun, 18 Oct 2015 20:47:51 +0200, FEniks napisał(a):

> W dniu 2015-10-18 o 15:20, Ikselka pisze:
>> Dnia Sun, 18 Oct 2015 10:09:07 +0200, krys napisał(a):
>>
>>> Ikselka wrote:
>>>
>>>> Dnia Sat, 17 Oct 2015 21:20:38 +0200, FEniks napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2015-10-17 o 20:08, Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Sat, 17 Oct 2015 20:03:35 +0200, FEniks napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> W dniu 2015-10-17 o 18:55, bbjk pisze:
>>>>>>>> W dniu 15-10-17 o 18:47, FEniks pisze:
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ponieważ jego "włoskość" wzięła się po pierwsze z makaronu, a po
>>>>>>>>> drugie - przekrój ma włoskie barwy. ;)
>>>>>>>> Wzmocniłabym włoskość chlapiąc oliwą, zamiast fety - mozzarella, może
>>>>>>>> wiórki parmezanu dodatkowo, odrobina lebiodki, to tak na szybko,
>>>>>>>> więcej przyjdzie mi do głowy podczas produkcji. W sumie fajne
>>>>>>>> pogotowie ratunkowe, bo składniki zawsze w domu są.
>>>>>>> Nie wczytywałam się w ten linkowany przepis. Ja też robiłam bez fety
>>>>>>> (po pięciokrotnym pytaniu dziecięcia, czy aby na pewno jej nie dodam),
>>>>>>> a na wierzchu oczywiście mozzarella. Zamiast warstwy z kurczakiem można
>>>>>>> zrobić z rybą albo tylko z masą jajeczną a' la carbonara.
>>>>>>>
>>>>>> Wyobrażam sobie to danie na talerzu...
>>>>> Nie musisz nadwerężać szarych komórek, na zdjęciu jest na talerzu.
>>>> To jest JEDNA porcja?!
>>>> Wow! Masz spust...
>>> Ty to jednak masz maniery z czworaków.
>>
>> Albowiem nie pitpilitam radośnie nad dziełem Koleżanki. Wiem. A w tej
>> grupie należy tylko i wyłącznie 3-]
>
> Pomiędzy "pitpilitaniem" a porównaniem potrawy do psich wymiocin mieści
> się cała gama reakcji pośrednich, wśród nich także przemilczenie.
> Czasem można skorzystać.

I oczywiście to właśnie ja mam korzystać 3-]
Czy zdarzyło się to kiedyś Tobie? Tak? Rili? Kto jak kto, ale Ty pojawiasz
się tu bardzo konsekwentnie, nie zaniedbujesz żadnej okazji, żeby dołożyć
(swoje trzy grosiki przeciw) mnie. I jeszcze raczysz mnie radami. Doprawdy,
istna groteska 3-]

> Chyba że cel jest inny - co widać dość wyraźnie.

Cel jest taki (a nie inny) jak wprost napisałam i jak widać: nie znoszę
makaronowych (i wszelkich innych podobnych) bezpostaciowych papatuch i mam
prawo to napisać. Kiedy coś mi się podoba, szczerze! chwalę i zadaję
pytania. Kiedy nie podoba - otwarcie krytykuję. To drugie robię zwykle
zresztą jako jedyna wobec zbiorowej, wyraźnie to przecież widać, że mocno
nieszczerej, egzaltacji.
Grupa dyskusyjna to nie ciamciaramcia. Tu się ma prawo wypowiedzieć każdy,
także krytycznie i to może boleć. Tymczasem coś takiego się porobiło, że
jak ktoś tylko spróbuje krytykować, to się go zbiorowo sekuje. Dlatego JUŻ
nie krytykuje NIKT oprócz mnie. Ponoszę tego konsekwencje, no ale bez
przesady - jestem silna, nikt nie jest w stanie mnie zrazić do tego, co
myślę i zmusić do przyłączenia się do kłamliwej pitpilitacji.
Już na Panslaviście ćwiczono tu zbiorowe sekowanie, choć przecież był solą
tej grupy i całe towarzystwo wzajemnej (acz nieszczerej) adoracji do pięt
mu nie dorastało. Doskonale to pamiętam.
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs