Data: 2003-06-12 09:07:53
Temat: Re: Wok z IKEA
Od: "Dominik Latusek" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Niestety podczas smażenia kawałków kurczaka, mimo szybkiego mieszania
> wszystko zaczęło się kleić do dna. Po jakimś czasie wytworzyła się już
> warstwa przyległego mięsa. Poza tym niektóre kawałki bardzo długo nie
mogły
> się dosmażyć. W końcu nie wytrzymałem i wrzuciłem wszystko na normalną
> patelnię.
> Napiszcie, co robiłem nie tak.
tez mialem z ikei woka - nie pamietam takich zachowan ale rzeczywiscie
wypalalem a pozniej zawsze smarowalem olejem.... - od pewnego czasu posiadam
woka zeliwnego (klepanego) - posiada wieksza bezwladnosc tzn. dluzej sie
rozgrzewa i dluzej stygnie (nie reaguje od razu na zmiany temp.) ale dzieki
temu ze ma nierowna powierzchnie duzo latwiej operowac skladnikami w woku
(rozsuwac na scianki itp.)
Nie pamietam czy ikeowy tez tak mial ale obserwacje z zeliwnego sa takie ze
nie nalezy zalowac oliwy (zdecydowanie wiecej niz na patelni standardowej) -
jak bedzie za malo to dosc szybko zaczyna sie wszystko kleic.....
W niektorych przepisach jest podane ze do marynaty w ktorej wypoczywa mieso
nalezy dodawac zageszczacza w stylu maki ziemniaczanej itp...... ja tego nie
robie gdyz wrzucenie takiego miesa z zageszczaczem na goracego woka konczy
sie momentalnym przyklejeniem sie marynaty na dnie woka..... lepiej
zageszczacz dodac pozniej.....
Pozdro
DominikL
|