Data: 2014-12-10 21:25:12
Temat: Re: Wrażliwość
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-12-10 18:05, Chiron pisze:
> Jest w tym trochę prowokacji- ale_naprawdę_trochę. Nie na tym zasadza
> się podobieństwo- i piszę o tym wyraźnie. Ty protestujesz- ale przeciw
> czemu?
No nie wiem właśnie przeciw czemu i gdzie niby protestuję. Po prostu się
z tym nie zgadzam. Albo nie do końca zgadzam. Chyba mogę?
> Nie twierdzę tak. Z pewnością jednak osoby wrażliwe są bardziej podatne
> na uzależnienia. Alkohol (czy inny nałóg) taką osobę po
> prostu...znieczula psychicznie.
Czyli wrażliwe, czy też powierzchowne i pozbawione refleksyjności? Sam
widzisz, że koncepcja się kupy nie trzyma...
> Wszystko? Wszystko może byc uzależnieniem. Istnieje linia, poza którą
> rozpoczyna się czynność kompulsywna. Czyli: przymusowa. I tak osoba,
> która nie potrafi sobie wyobrazić siebie nie czytającej czegoś w wolnej
> chwili- jest osobą uzależnioną od czytania. Wtedy ta czynność zaczyna
> rządzić nią- nie na odwrót.
No dobrze, ale zrozum, że tu nie rozmawiamy o uzależnieniach. Mówimy o
zwykłym, sporadycznym nawet obejrzeniu filmu, czy przeczytaniu książki i
wzruszeniu się tym do łez. Nie chodzi mi o osoby, które ewidentnie
uciekają od rzeczywistości ślęcząc nad książką czy przed telewizorem w
poszukiwaniu wzruszeń. Zwykli ludzie - jedni płaczą nad filmem, inni nie.
Ewa
|