Data: 2000-12-18 07:26:17
Temat: Re: Wściekła wołowina
Od: "Gandalf" <G...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jakub Jewula" <b...@s...com.pl> wrote in message
news:91it10$kbd$1@news.internetia.pl...
> > Idol wrote:
> > >Zdawalo mi sie ze gotowanie, pieczenie itp wscieklej wolowiny
zabezpiecza
> > przed ta choroba?Myle sie?
> > > Niewątpliwie jesteś w błędzie.
> > To znaczy? Moglbys byc odrobine wiecej wymowny i rzec cos wiecej w tej
> > sprawie?
> To znaczy, ze prionow (czy jak sie nazywaja) nie niszczy nic.
No...nie przesadzaj. Można ugotować w "Domestosie" z dodatkiem
kwasu siarkowego, wrzucić do pieca hutniczego, zabetonować w
Czarnobylu obok reaktora... ;-)
Ale fakt, żadne normalne gotowanie tego nie niszczy. Dopiero
temeratura 130-140C pod ciśnieniem paru atmosfer, przez
kilka godzin.
> To nie sa bakterie, czy inne robactwo, to poprostu bialko.
Dokładnie.
Pozdrawiam,
Gandalf (AB)
|