Data: 2010-07-29 07:07:54
Temat: Re: Wszystko Ci dam tylko padnij i złóż mi pokłon...
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:i2q4vr$7v8$...@n...news.atman.pl...
> Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>> wiadomości grup dyskusyjnych:i2nqun$1oc$...@n...news.atman.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał
>>>> w
>>>> wiadomości grup dyskusyjnych:z...@t...karma...
>>>>> Był to dzień 27-lipiec-10, kiedy Chiron otworzył usta i usenet
>>>>> napełnił
>>>>
>>>>>> Na płaszczyźnie bardziej intelektualnej- staram się do każdego
>>>>>> podchodzic
>>>>>> "na świeżo"- bez uprzedzeń. Jednak ta główna przyczyna (przyjmuję, ze
>>>>>> jest
>>>>>> nią jakaś chęć dokopania sobie) jest dla mnie mało zrozumiała-
>>>>>> zapewne
>>>>>> wywodzi się z mojego "prawa osobistego"
>>>>>
>>>>> A co to za prawo?
>>>> Prawo osobiste? Cały czas go poszukuję. Chyba, że nie znasz tego
>>>> pojęcia- to
>>>> tu masz tak "łopatologicznie"
>>>>
>>>> http://forum-przebudzenie.rozwojduchowy.net/?/p/1862
/prawo-osobiste
>>>>
>>>> Często inni je znają (nasze prawo osobiste). Ten fundament, na którym
>>>> jest
>>>> zbudowana nasza osobowość. Ja próbuję do niego dotrzeć- i już sporo go
>>>> odkryłem. A to dobra droga do zmiany tego prawa.
>>>
>>> Powiedz mi zatem Chiron, czemu po mimo wysiłku, który niewątpliwie
>>> wkładasz w budowanie relacji międzyludzkich, masz sporą grupę oponentów?
>> ??? Z racji tego, że żyję. Zauważ, że sam Jezus miał całkiem pokaźną i
>> zawziętą grupę oponentów. A kudy mi tam się porównywać. Tak naprawdę- kto
>> nie ma oponentów? Sama sobie odpowiedz, proszę.
>
> Dziwi mnie to dlatego, że nie jesteś jakąś szczególnie kontrowersyjną
> postacią, że starasz się być osobą pozytywną, niekonfliktową.
To Ty mnie tak odbierasz. Ja staram się pisać tak, jak uważam- żeby było
szczerze. Wiem, że niektórych to rani- więc czasem przemilczę, choć nie
zawsze...już kilka osób okazywało mi sympatię (np jedna osoba kiedyś tu
pisząca)- i całkiem zmieniło swój stosunek do mnie za moją postawę wobec
homoseksualizmu, jego promowania. No cóż- komuś innemu mogło się to spodobać
(i wiem, że tak było)- najważniejsza jest prawda.
> Określiłam je jako bezczelne, bo jednak intymne i niekoniecznie mam
> mandat, żeby Cię o to publicznie pytać.
Uważam, że można odpowiedzieć lub nie. Przecież to nie problem. W sumie- nie
odpowiedziałem Ci- choćby dlatego, że jest tego sporo- to z jednej strony, a
z drugiej- ja już o tym naprawdę nie pamiętam (owszem, pamiętam- jak sobie
chcę przypomnieć, ale nie rani mnie to- jest emocjonalnie obojętne)-
przebaczyłem.
--
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
|