Data: 2010-07-29 20:47:19
Temat: Re: Wszystko Ci dam tylko padnij i złóż mi pokłon...
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron pisze:
>>>>
>>>> Powiedz mi zatem Chiron, czemu po mimo wysiłku, który niewątpliwie
>>>> wkładasz w budowanie relacji międzyludzkich, masz sporą grupę
>>>> oponentów?
>>> ??? Z racji tego, że żyję. Zauważ, że sam Jezus miał całkiem pokaźną
>>> i zawziętą grupę oponentów. A kudy mi tam się porównywać. Tak
>>> naprawdę- kto nie ma oponentów? Sama sobie odpowiedz, proszę.
>>
>> Dziwi mnie to dlatego, że nie jesteś jakąś szczególnie kontrowersyjną
>> postacią, że starasz się być osobą pozytywną, niekonfliktową.
> To Ty mnie tak odbierasz. Ja staram się pisać tak, jak uważam- żeby było
> szczerze. Wiem, że niektórych to rani- więc czasem przemilczę, choć nie
> zawsze...już kilka osób okazywało mi sympatię (np jedna osoba kiedyś tu
> pisząca)- i całkiem zmieniło swój stosunek do mnie za moją postawę wobec
> homoseksualizmu, jego promowania. No cóż- komuś innemu mogło się to
> spodobać (i wiem, że tak było)- najważniejsza jest prawda.
Czyli IMHO tutaj się zasadza problem. Prawda nie jest uniwersalna, jest
zawsze wypadkową czyiś myśli i doświadczeń. To co Ty uznajesz za prawdę,
może być przez druga stronę odebrane za kompletną bzdurę, która Cię
nawet dyskredytuje.
Zastanawia mnie, gdzie ta prawda się znajduje i jak ją znaleźć. Moja
własna PRAWDA to chyba kluczowy punkt mojego istnienia. Jestem do bólu
szczera i nigdy nie kombinuję, nie przeinaczam, nie kłamię, ale często
się też mylę. Okazuje się, że są fakty, które przeczą mojej prawdzie.
Wtedy następuje weryfikacja tego, co wydawało mi się oczywiste.
Jak Ty budujesz swoją PRAWDĘ?
>> Określiłam je jako bezczelne, bo jednak intymne i niekoniecznie mam
>> mandat, żeby Cię o to publicznie pytać.
>
> Uważam, że można odpowiedzieć lub nie. Przecież to nie problem. W sumie-
> nie odpowiedziałem Ci- choćby dlatego, że jest tego sporo- to z jednej
> strony, a z drugiej- ja już o tym naprawdę nie pamiętam (owszem,
> pamiętam- jak sobie chcę przypomnieć, ale nie rani mnie to- jest
> emocjonalnie obojętne)- przebaczyłem.
Ok. Mam Twój obraz zebrany od dłuższego czasu. Sporo już napisałeś w tym
temacie. Ja się za to zbieram, żeby się do Ciebie na priv wybrać, ale
jakoś leniwie mi to wychodzi. Zbiorę się! (postanowienie)
--
Paulinka
|