Data: 2003-04-22 14:41:02
Temat: Re: Wychowanie dziewczynek
Od: "Z. Boczek" <z...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wprąciłem się, ponieważ Madda <m...@p...onet.pl> popełnił(a) co
następuje:
| > Mam 39 lat i tak nie uważam. Większosc kompleksów to moje dzieło.
| > Kompleksy to chyba także niezły mobilizator by cos zmieniac a
także
| > hamulec by za szybko nie wchodzic w układy damsko-męskie.
| > Pewnie, że mozna tez odwrotnie - nareszcie mnie ktos chce, wiec
| > siup... ale u mnie było inaczej.
| U mnie było tak że te kompleksy powodowały poszukiwanie za wszelką
cenę
| tego siup. Gdybym miała poczucie własnej wartości nie potrzebowała
bym
| tego (tak mi się wydaje), a przynajmniej nie za wszelką cenę. To mi
| odbierało całą radość życia.
Zgadzam się w zupełności.
U mnie zachodziło to na paranoję, na schizę, hopla, świra i zajoba - i
to razem wzięte, spotęgowane do n,
n -> oo.
Przeszło mi po pierwszym razie - dowiodłem sobie (i nie tylko sobie -
bo nie o masturbacji piszę :D), że jestem... hm, no wydawało mi się,
że dobry byłem (i do dziś mi tak zostało :]), więc nie potrzebowałem
już tak bzykania 'na gwałt'.
Tyle, że nie rozumiem innego zjawiska - kobiecego chlipania za
'pierwszym razem'... że mógł być inny, lepszy...
'Szklanka rozbita' i nie ma co się oglądać wstecz, trzeba żyć dalej i
mądrzeć (albo i nie :)) - a żal za 'lepszym pierwszym razem' wydaje mi
się tylko płaczem po błonce.
Pozdrawiam :)
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Żołnierz polski śmierdzi i ma szarą od brudu bieliznę.
(były prezes NIK - wicemarszałek Janusz Wojciechowski)
|