Data: 2008-01-25 19:12:01
Temat: Re: Wyjscie z/bez meza [cd]
Od: "Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Elżbieta" :
> No przecież po to są żeby zaczęło Cię coś z nimi łączyć. Jaki sens
> integrować osoby już zintegrowane, jak one się świetnie bawią/
> porozumiewają bez tego.
Poniewaz mnie znasz - to wiesz że się integruję stosunkowo łatwo, a nawet
bardzo łatwo :-)
Natomiast muszę mieć przynajmniej jeden punkt wspólny, jeden temat do rozmów
z osobami dotychczas obcymi.
Bywałam już na takich imprezach (akurat firmowych, na które firmy zapraszały
swoich klientów i mnie m.in.) że nie było do kogo zagadać i o czym gadać
(przynajmniej ja, bo inni rozmawiali o jakichś tam swoich sprawach), że
czułam się fatalnie. Oczywiście bywałam też na imprezach bardzo ciekawych,
ale takich drętwych też kilka "zaliczyłam".
W przypadku całej grupy osób nie znanych mi, a kiedyś znających się świetnie
czułabym się jak niepotrzebny dodatek.
Pozdrowienia
Basia
|