Data: 2002-09-20 10:34:34
Temat: Re: Wymiana korzysci - co to takiego?
Od: "spider" <s...@l...lo.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik sitting target <k...@s...pl>
> Bzdura do kwadratu - w takim przypadku jest tez wymiana ale odroczona w
> czasie, jesli mozemy kogos nazwac przyjacielem to po prostu oczekujemy ze
> zrewanzuje sie nam w pozniejszym czasie.
To chyba dla Ciebie czyms takim jest przyjazn. Osobiscie zgadzam sie
calkowicie z Nina.
Ja w kazdym razie nie chcialbym byc Twoim przyjacielem wiedzac, ze czekasz
na rewanz. Milosc czy przyjazn to nie interesy, a odwdzieczanie sie za
przyslugi to tylko nasza dobra wola. Jesli Ty kochajac liczysz na takie samo
uczucie z drugiej strony to mozesz sie rozczarowac, bo kazdy umie kochac na
swoj sposob i niekoniecznie mysli o tym, zeby sie tak samo czy w jakis inny
sposob zrewanzowac za Twoje uczucie. Dla mnie w milosci czy przyjazni
istnieje chec uszczesliwiania drugiej osoby *bezinteresownie*. Nie oczekuje
sie niczego w zamian, bo to by swiadczylo o plytkosci takiej relacji i
staloby sie zwykla wymiana, ktora mozna robic z kazda obca osoba i nie
potrzeba do tego takich wielkich slow.
Moze jeszcze mi napiszesz, ze latwo mnie wykorzystac? :-)
> Tez sie nie zgodze - nie jest napisane ze druga osoba w pelni bedzie sobie
> zdawac sprawe ze jej uczucia nie są szczere - mozna je kupic za
odpowiednią
> 'walute'
To ciekawe. Bo myslisz, ze uczucia mozna kupic za inne uczucia? Podaj jakis
przyklad.
> Walutą jest to czego pragniemy, cenę mierzy się różnymi jednostkami, z
> przyzwyczajenia pewnie wszystko kojarzy sie z pieniedzmi - jednak moim
> zdaniem czas jest równie cenny.
A co jesli przyjaciel nie 'odda' Ci Twojego wkladu? To wtedy przestaje byc
Twoim przyjacielem, czy czekasz do konca zycia az sie zrewanzuje?
pozdrawiam
--
spider.
s...@l...lo.pl
|