Data: 2002-09-20 12:20:16
Temat: Re: Wymiana korzysci - co to takiego?
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Kis Smis" w news:amevi8$poh$1@news.gazeta.pl...
oraz tym bardziej w news:amendh$31e$1@news.gazeta.pl...
/.../
> idealna ekwiwalenośc wymiany nie jest konieczna dla trwania związku.
> Ludzie bowiem mają skłonność oddawania tego co dostali w związku na zewnątrz.
> A zatem mozna dawać więcej i trwac w związku bo dostaje się więcej poza
> związkiem. To mniej więcej nazywam umiejętnością bilansowania z otoczeniem.
Recenzje postów są niżej cenione niż same oryginały niemniej jak
zasygnalizować fakt, że post/pogląd nam odpowiada?:)
Poprzez krótką recenzję!:)
A więc w tym miejscu powiem, że uważam przedstawione powyżej
poglądy Kisa na kwestię przepływu potencjałów między ludźmi za wielce
dojrzałe i godne najwyższej uwagi.
Szczególnie interesujący jest aspekt "obdarowywania z przeniesieniem",
czyli - można powiedzieć - działań odroczonych. Najwspanialsze w tym
wszystkim jednak jest, że ta cała wymiana korzyści odbywa się bez potrzeby jej
chłodnego analizowania i jakiejkolwiek buchalterii, co jest tu niezmiernie ważne!
Własnie ten _brak_buchalterii_ owocuje z czasem poczuciem lepszej jakości życia
- zdecydowanie jej sprzyja.
> kis
>
Pozdrawiam
All
|