Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Wymowne...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wymowne...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 31


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2006-12-07 18:21:40

Temat: Re: Wymowne.../zadziwiające podejście do pracy
Od: "Adam Pietrasiewicz" <n...@s...w.google.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 06-12-2006 o 23:11:04 Piotr "Gerard" Machej <g...@g...com>
napisał(a):


> I generalne odczucie wśród zdrowych
> to jest - "no przecież możesz pracować, nawet w TV to pokazywali... więc
> nie jesteś niezdolny do pracy".

No i chwała Bogu, że takie odczucia ludzie mają. Przecież o to właśnie
chodzi. Jesli ludzie nie będą mieli takich odczuć, tylko będą stwierdzali
- "Inwalida - to niech w domu siedzi" to wówczas będzie źle.




--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz - http://cerbermail.com/?DQr0g2Y88R
Życie jest piękne, jeśli się prawidłowo dobierze środki antydepresyjne

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2006-12-07 18:29:26

Temat: Re: Wymowne.../zadziwiające podejście do pracy
Od: "Piotr \"Gerard\" Machej" <g...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Adam Pietrasiewicz napisał(a):
> Dnia 06-12-2006 o 23:11:04 Piotr "Gerard" Machej <g...@g...com>
> napisał(a):
>> I generalne odczucie wśród zdrowych
>> to jest - "no przecież możesz pracować, nawet w TV to pokazywali... więc
>> nie jesteś niezdolny do pracy".
> No i chwała Bogu, że takie odczucia ludzie mają. Przecież o to właśnie
> chodzi. Jesli ludzie nie będą mieli takich odczuć, tylko będą stwierdzali
> - "Inwalida - to niech w domu siedzi" to wówczas będzie źle.

Nie, nie, i jeszcze raz nie. Zwróć uwagę, jakiego sformułowania użyłem.
Jeśli ludzie tak będą myśleć (a wielu sędziów już tak myśli), to sam
fakt, że niepełnosprawny może wykonywać _jakąś_ pracę (nawet, jeśli
trzeba mu dostosować warunki jej wykonywania) będzie skutkować
uznaniem za zdolnego do pracy, a tym samym odebraniem należnych
zgodnie z prawem świadczeń.
Zgodziłbym się z Tobą, gdyby był położony nacisk na to, że
niepełnosprawny może pracować, ale w warunkach dostosowanych.
Niepełnosprawny nie jest pełnosprawny w pracy, dopóki mu się
tego nie umożliwi. We wspomnianych spotach pani na wózku by nie
popracowała i nie poruszałaby się tak swobodnie, gdyby nie
dostosowany budynek. Niesłyszący nie wiedziałby, co ma robić,
gdyby nie tłumacz języka migowego. Bez położenia na to nacisku
uważam te spoty za szkodliwe, szczególnie biorąc pod uwagę moje
własne doświadczenia w sądach i w ZUSie.
Natomiast, żeby nie było wątpliwości - popieram wszelkie akcje
mające na celu uświadomienie ludziom, że niepełnosprawny też
może być dobrym pracownikiem. Ale niech to nie zafałszowuje
obrazu w drugą stronę - niepełnosprawny, jak sama nazwa
wskazuje, _nie jest_ pełnosprawny.

Pozdrawiam,
Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2006-12-08 08:41:28

Temat: Re: Wymowne...
Od: "Kasi i Przemek" <s...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7a5f.0000006f.4577d016@newsgate.onet.pl...
>
> Czyli to musi być od razu praca doktorska? Czy co?

praca doktorska? Przecież nie prosiłem o taką. Zwróciłem się jedynie z
prośbą o jakąś podbudowe Pana twierdzeń. Kiedyś już Pan mówił pewne rzeczy
nie do końca znajdujące ozdwierciedlenie w stanie faktycznym więc proszę nie
mieć mi za złe, że podchodzę z rezerwą do Pańskich wniosków.

> Bo ja opieram swoje wnioski zarówno na tym, co sobie tu i ówdzie czytam
> jak i na tym,
> co dowiedziałem się od ludzi, z którymi spotykałem się w ciągu ostatnich
> kilku
> miesięcy w całej Polsce. Ludzi, którzy własnie się tymi sprawami zajmują.

i to już jest jakis argument. Chociaż trudny do weryfikowania ;)

> No i wnioski wyciągam z tych właśnie rozmów. Są z całą pewnością bardziej
> miarodajne
> niż najgłębsze nawet przekonanie kogoś, kto całej Polski nie zjeździł w
> tej
> sprawnie....

Polski nie zjezdzilem, znam jedynie częściowo sytuacje na podstawie własnych
doświadczeń z Legnicy, Wrocławia i Krakowa. Zawsze jest możliwość
znalezienia pracy. Nie zawsze jednak zarobki oferowane przez pracodawcę są
odzwierciedleniem wykonywanej pracy. Niestety, a może na szczęście nie
każdego stać na pracę za minimalne wynagrodzenie. Wiem zostanę skrytykowany,
że mieć a nie mieć kilkaset zlotyc to jest roznica. Jednak jako
niepelnosprawni nie roznimy sie pod tym wzgledem od sprawnych. Chyba każdy
chce zarabiać na godne życie. Każdy nie chce się martwić o przeżycie do
pierwszego. Poznałem przypadki gdzie ludzie świadomie rezygnowali z pracy
ponieważ to co mogli zarobić powodowało utratę świadczeń z pomocy
społeczenej. Czyli w ich ocenie tracili coś pwnego na rzecz niepewnego.
Woleli brać pieniądze z MOPSu i dorabiać dorywczo (oczywiscie na czarno).
Nie rozróżniam tutaj ludzi z orzeczoną niepelnosprawnością i sprawnych. Są
ludzi desperacko szukający pracy i podejmujacy się każdej pracy, ale są też
ludzie będący zawodowymi bezrobotnymi i tego nie zmienimy. Tego nie zmieni
żadna kampania w mediach, seria konferencji w dużych miastach w których
bierze Pan udział, czy inne festyny.
Do pracodawców przemawia język korzyści a nie kampanie społeczne.

Niestety środowiska zajmujące się tematem wolą narzekać we własnym gronie i
wydawać publiczne pieniądze niż zająć się lobbingiem na rzecz korzystnych
zmian w prawie. Tutaj lepiej sprawdzają się osoby fizyczne typu Jacka
Kruszniewskiego, który stara się zwrócić uwagę posłów na głupie zapisy
ustawowe dotyczące niepełnosprawnych przedsiębiorców. Bez zmian w prawie,
merytorycznej kampanii informacyjnej o prawach pracodawców i
niepełnosprawnych nic się nie zmieni. Żadne reklamy w ktorych panienka na
wozku mówi, że dla niej najważniejsze jest bycie między ludźmi nie zmieni
sytuacji na rynku pracy. Wg mnie takie reklamy utrwalają wizerunek
niepełnosprawnego, jako osoby dorabiającej grosze do renty. Tylko, że
niepełnosprawni nie chcą dorabiać do renty, o ile ją mają. Niepełnosprawni
chc jak reszta społeczeństwa normalnie żyć. Wiem, generalizuję. Ale takie sa
moje odczucia i poglądy. Nie oczekuję, że się każdy z nimi zgodzi.

Pozdrawiam

--
PrzemekK
smeno@tlen..pl - pobaw sie kropkiem
.: niepełnosprawny - człowiek po tuningu:.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2006-12-08 10:43:29

Temat: Re: Wymowne...
Od: LvG <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Nie można się też spodziewać, że ktoś ruszy tyłek za darmo.
> Tak naprawdę większość inwalidów nie szuka pracy.
> Ewentualnie pracują w szarej strefie.
> Zresztą łatwiej jest dziadować i narzekać. Niż wstawać co dzień rano.
> Nie mówię tu o tych, co pracować nie mogą, albo praca jest dla nich
> za dużym obciążeniem. Nie mówię też o tych którym się to nie opłaca.
> Mówię o tych dla których inwalidztwo jest dobrodziejstwem.
> Pretekstem i za razem usprawiedliwieniem niemocy.
> Natomiast mała garstka która chce pracować. Nie może.
> Powód banalny. Pracodawca chce pracownika, z grupą inwalidzką,
> mogącego dzwigać wory i nie wymagającego przystosowania miejsca
> pracy. Jeżeli jest inaczej musi na tym zarobić.
> Czysta ekonomia, albo tańsza siłą robocza, albo ktoś na kim da się zarobić.
>
Z jednej strony pracodawca przeciez musi zarobic na pracowniku - na tym
to wszystko chyba polega, gdyby nie zarabial, szybko by interes zwinal.
Z drugiej strony mnie osobiscie przerazaja te tysiace bezrobotnych
czekajacych na manne z nieba bo im sie nalezy, bo sa pokrzywdzeni przez
los. I to nie dotyczy chyba tylko ON. Ludzie - przewaznie mlodzi (nie
mam zamiaru nikogo obrazac) - nie sa nauczeni szacunku do pracy. Wydaje
mi sie ze jezeli ktos ma pasje, potrafi sie zaangazowac dostosowac do
pewnych warunkow rynku pracy panujacych w naszym kraju - a nie czekac az
te warunki dostosuja sie do niego - to ma szanse te prace znalezc. A tak
na codzien widze mnostwo przykladow - o ktorych pisze poprzednik, dla
ktorych inwalidztwo jest dobrodziejstwem, usprawiedliwieniem. Ja
osobiscie tez jestem ON, dojezdzam - bo moge sie poruszac moze nie do
konca swobodnie ale moge - do pracy 50 km, jezdze tak od 6 lat. Ktos
powie - miales szczescie - udalo ci sie. Tak ... napewno mialem
szczescie tylko temu szczesciu trzeba jednak troche pomoc.... (jak to w
tym dowcipie bylo ze nawet modlac sie do Boga o wygrana w totka trzeba
ten kupon w koncu wyslac). A ze pracodawca na mnie zarabia - i to duzo
(I grupa) niech mu wyjdzie na zdrowie. Jezeli moja praca + fakt z tego
ze jestem ON i profity jakie ewentualnie z tego tytulu osiaga przynosza
mu zyski - to tylko sprawia ze po pierwsze ja mam satysfakcje bo czuje
sie potrzebny, po drugie mam prace, i po trzecie mam za nia
wynagrodzenie z ktorego tez jestem zadowolony.
pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2006-12-08 13:48:40

Temat: Re: Wymowne...
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Niestety środowiska zajmujące się tematem wolą narzekać we własnym gronie i
> wydawać publiczne pieniądze niż zająć się lobbingiem na rzecz korzystnych
> zmian w prawie.

Ludzie z którymi się spotykałem nie narzekają w ogóle. Wręcz zadziwiające jest to,
że im się chce jeszcze coś robić i w ogóle działać mając wobec siebie mur
obojętności samytch zainteresowanych. A robią i działają, tyle, że najczęściej idą
od rozczarowania do rozczarowania.


> Tutaj lepiej sprawdzają się osoby fizyczne typu Jacka
> Kruszniewskiego, który stara się zwrócić uwagę posłów na głupie zapisy
> ustawowe dotyczące niepełnosprawnych przedsiębiorców. Bez zmian w prawie,
> merytorycznej kampanii informacyjnej o prawach pracodawców i
> niepełnosprawnych nic się nie zmieni. Żadne reklamy w ktorych panienka na
> wozku mówi, że dla niej najważniejsze jest bycie między ludźmi nie zmieni
> sytuacji na rynku pracy. Wg mnie takie reklamy utrwalają wizerunek
> niepełnosprawnego, jako osoby dorabiającej grosze do renty. Tylko, że
> niepełnosprawni nie chcą dorabiać do renty, o ile ją mają. Niepełnosprawni
> chc jak reszta społeczeństwa normalnie żyć. Wiem, generalizuję. Ale takie sa
> moje odczucia i poglądy. Nie oczekuję, że się każdy z nimi zgodzi.

No więc prawo jest jakie jest i zapewniam, że to nie ono jest przytczyną
problemów. Mieszkałem przez 15 lat w kraju, w którym zatrudniający mnie
pracodawcy nie dostawali ani złamanego grosza jakichkolwiek subwencji, a jednak
pracę znajdowałem. W Polsce gdy się zatrudni niepełnosprawnego ma się mnóstwo
różnych "korzyści" a jednak sytuacja jest dość kiepska. I nie wynika to ze złych
przepisów prawa, tylko z tego, że inwalidzi zazwyczaj nie mają nic do
zaproponowania pracodawcy, a nie mając odpowiedniego wsparcia otoczenia, nie robią
nic, by ta sytuacja uległa zmianie.

--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2006-12-08 14:16:05

Temat: Re: Wymowne...
Od: "LECH DUBROWSKI" <3...@3...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

> W Polsce gdy się zatrudni niepełnosprawnego ma się mnóstwo
> różnych "korzyści" a jednak sytuacja jest dość kiepska.

Ja bylem zatrudniany wylacznie z powodu tych korzysci i zwalniany
natychmiast po ich uzyskaniu.

> I nie wynika to ze złych
> przepisów prawa, tylko z tego, że inwalidzi zazwyczaj nie mają nic do
> zaproponowania pracodawcy,

Nie zgadzam sie na tak daleko idace ogolnienie bo znam sporo ludzi, ktorzy
mimo posiadanych kwalifikacji i umiejetnosci nie moga znalezc pracy.

Leszek

> --
> Pozdrawiam
> Adam Pietrasiewicz
>
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2006-12-08 14:48:20

Temat: Re: Wymowne...
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> > I nie wynika to ze złych
> > przepisów prawa, tylko z tego, że inwalidzi zazwyczaj nie mają nic do
> > zaproponowania pracodawcy,
>
> Nie zgadzam sie na tak daleko idace ogolnienie bo znam sporo ludzi, ktorzy
> mimo posiadanych kwalifikacji i umiejetnosci nie moga znalezc pracy.

Jest to zaskakujące.

Ja nie znam takich ludzi. Znam i mam obecnie z nimi dość bliski kontakt, cały
szereg osób niepełnosprawnych, które znalazły pracę i nie osobiście znam żadnej
takiej osoby, która mając jakieś wykształcenie i wolę działania pracy znaleźć nie
może.

Oczywiście różne są przypadki, ale wiem, bo widzę to na codzień wokół siebie, że
praca JEST.

Osoba niepełnosprawna z całą pewnością musi dołożyć więcej wysiłku by pracę dostać
i musi być gotowa na wiele poświęceń.

Czy osoby, o których mówisz miały kontakt na porzykład z doradcami zawodowymi dla
niepełnosprawnych? Na przykład w Centrum Usług Doradczych?

--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2006-12-08 15:29:21

Temat: Re: Wymowne...
Od: "LECH DUBROWSKI" <3...@3...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Czy osoby, o których mówisz miały kontakt na porzykład z doradcami
> zawodowymi dla
> niepełnosprawnych? Na przykład w Centrum Usług Doradczych?

Widze, ze obracamy sie w tym sam srodowisku bo prowadzi je fundacja do
ktorej naleze od 13 lat. Efektem moich osobistych kontaktow z ta instytucja
jest CV, ktore wysylam w odpowiedzi na znalezione w internecie oferty
zatrudnienia. Na przysylane przez nich oferty pracy nigdy nie uzyskalem
odpowiedzi od osoby, ktora zajmuje sie nimi

Leszek


> --
> Pozdrawiam
> Adam Pietrasiewicz
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2006-12-08 18:41:40

Temat: Re: Wymowne...
Od: "Adam Pietrasiewicz" <n...@s...w.google.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 08-12-2006 o 16:29:21 LECH DUBROWSKI <3...@3...com.pl> napisał(a):

> Na przysylane przez nich oferty pracy nigdy nie uzyskalem
> odpowiedzi od osoby, ktora zajmuje sie nimi

Która?

Może być na priv.

Co raz widze oferty pracy na przykład na portalu ngo.

Jakoś tak bez większego problemu znalazłem sobie i nie tylko sobie tam
zajęcie.

Widzę, że jak się chce, to można.

Wyobrażam sobie, że mogą być różne sytuacje, lecz jakoś co raz to spotykam
się z takimi sytuacjami, że różne osoby wokół mnie pracę znajdują. Sprawne
i niesprawne...

--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz - http://cerbermail.com/?DQr0g2Y88R
Życie jest piękne, jeśli się prawidłowo dobierze środki antydepresyjne

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2006-12-09 12:10:55

Temat: Re: Wymowne...
Od: "LECH DUBROWSKI" <3...@3...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Powstał nowy model "bezrobotnego"

http://firma.onet.pl/1447660,wiadomosci.html

Ten tekst potwierdza moje obserwacje, ze nietylko bezrobotni sa
odpowiedzialni za zaistniala sytuacje
Leszek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

dystrofia / dziedziczenie
Renta z tytulu niezdolnosci do pracy
Taka mała reklama - takie rzeczy trzeba nagłosnić
kazdy znajdzie cos dla siebie...
Renta z tytulu niezdolnosci do pracy a ciaglosc pracy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Autotranskrypcja dla niedosłyszących
is it live this group at news.icm.edu.pl
Witam
Zlecę wykonanie takiego chodzika
Czy mozna mieszkać w lokalu użytkowym

zobacz wszyskie »