"Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał(a):

> zawsze zastanawialo mnie jak mozna lubiec/nielubiec czegos/kogos jesli sie
> tego nie zna?

Nie odpowiada mi m.in. model kulturowy, prawodawstwo... Nie muszę
znać, żeby wiedzieć z teorii, że jeśli miałabym wybór, wolałabym
mieszkać gdzie indziej. Z krajów cywilizowanych -- Stany na końcu.

> czyzby az taaak sie zmienilo od czasu kiedy ja sie uczylam w Polsce?
> moi rodzice nie sprawdzali mi zadncyh wypracowan, co najwyzej moze
> na poczatku mojej "kariery" i tylko pod wzgledem np bledow ort.

Bysiek jest wyjątkowo oporny jeśli chodzi o pisanie. Innych lekcji nie
sprawdzam. W tym roku zmienił klase, dostał ambitną panią, która
zadaje ambitne wypracowania. Do tej pory pisywał na poł strony, teraz
musi na 4. Zabolało.

> o lektury. jakby co to imo matematyke moznaby juz dziecku sprawdzic.
> nie wiem czy moge porownywac, ale moja corka chodzi do polskiej
> placowki, i w niej tez nie sprawdzam zadan z polskiego.

Twoja córka jest humanistką OIDP. Mnie do głowy nie przyszło sprawdzać
matematyki, dziecko już dawno liczy lepiej niż ja...

> moze by sie sam zabral do samodzielnego krytycznego myslenia, gdyby go
> zostawic samemu?

Aha. Z myśleniem nie ma problemu. Ma problemy z pisaniem...

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-